wtorek, 5 października 2010

Książka - pudełko


Ukończyła pudełko w kształcie książki, prezent który zamówiła dla rodziców Kinia narzeczona mojego syncia . Miały być zdjęcia  jej rodziców ale bardzo słabej jakości wychodziły i umieściłam ich miniaturki na dnie szufladki, natomiast na wieczku książki znalazł się motyw który mnie osobiście strasznie się podoba. Grzbiet otrzymał fakturę z gazy, całość wylakierowany na zupełny mat Fluggerem 20, dodałam reliefy z szablonu i pasty strukturalnej , troszkę na nich złota i miedzi.
Niestety zdjęcia nie najlepszej jakości , można by powiedzieć że robione na kolanie, czyli blacie w kuchni w mieszkaniu studenckim moich dzieci. Wieczorem światło nie pozwalało na zrobienie zdjęć a wyjeżdżaliśmy do Krakowa skoro świt i nie zdążyłam z sesją fotograficzną. Trudno zdjęcia będą takie jakie są, grunt że w ogóle je mam.


Wróciłam wczoraj z Krakowa, zmęczona wrażeniami dzisiaj robię pidżam party, muszę odpocząć, mam nadzieję pobuszować po blogach. Ślicznie wszystkim dziękuję za komentarze , zapraszam na kawkę i podróże w mojej przestrzeni razem ze mną wszystkich zaglądających, pozdrawiam cieplutko.

24 komentarze:

  1. prekrasno kao i sve što ti napraviš!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne pudełeczko! Jestem pod wrażeniem! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, to prawdziwe cacko! Świetne rzeczy tworzysz!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jasminko.To ksiazko- pudelko jest piekne.Nic dodac nic ujac.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudo, teraz już wiem do czego były serduszka ;o)
    Razem prezentują się naprawdę rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna rzecz! Kraków jest męcący nie tylko, kiedy wpada się tu z wizytą :)- jak każde duże miasto pewnie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Coś pięknego!!!! Też mam pudełko książkę i zastanawiam sie co z nim zrobić.
    Bardzo spodobał mi się pomysł z gazą. Jeśli nie masz nic przeciwko, chętnie bym wykorzystała Twój pomysł.
    Oczywiście, jeśli mi się uda tak zrobić, napiszę, że pomysł jest Twój i podam stronę do Twojej książki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ cacko :) Jak Ty to kochana zrobiłaś to nie mam pojęcia :) Przekracza to moje wiadomości na temat dekupażu, nie mówiąc już o umiejętnościach :) Pozdrawiam ...

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna praca, pomysł z gazą świetny. Też mam taką "książkę", będzie czas ją zmienić!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowity prezent, swoja droga pomysl rewelacyjny.
    Dekupazem w Twoim wydaniu zawsze sie zachwycam.
    Pozdrawiam pieknie.

    OdpowiedzUsuń
  11. widziałam "surowe"pudełko i po prostu mnie zatchnęło jak zobaczyłam co z niego zrobiłaś. Po prostu jesteś Mistrzynią !!!
    Pozdrowienia ze stryszku :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kajka pomysł zastosowania gazy w decu nie jest mój, ale trochę eksperymentowałam z nią na wakacjach i pomyślałam sobie że dam ją na grzbiet książki tak by upodobniła się do starych książek gdzie grzbiety są z płótna. Gaza to fajny materiał na eksperymenty.

    OdpowiedzUsuń
  13. I oczywiście zapomniałam dodać że masz zgodę na zrobienie takiej książki, życzę miłej zabawy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne to pudełko, sama marzyłabym o takim na zdjęcia :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Pudełko prezentuje się wspaniale !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne pudełko. Gaza super wygląda na brzegu książki. Bardzo fajna kompozycja :) :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie Ci to wyszło, bardzo mi sie podoba.
    Obdarowani z pewnościa będą zachwyceni. Pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  18. Naprawdę mnie zatkało. Wizytom u Ciebie zawsze towarzyszy mały dreszczyk : co tym razem ślicznego i nowego Jaśmin wymyśli :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ślicznie wszystkim dziękuję, ja też mam nadzieję że prezent się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny prezent a jak pięknie wykonany. Świetna robota.
    Zapraszam do mnie w odwiedziny i do zabawy
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. śliczna, niesamowita ta szkatułka; cudny papier i idealne wykończenie; brak mi słów

    OdpowiedzUsuń