Jak co roku wpadłam w szał świątecznych porządków, malowania mebli itp. Z tego powodu zaniedbałam blog ,wysiadywanie jajeczek zakończyłam dawno,myśląc że jeszcze do nich wrócę, ale nic z tego nie wyszło. Jakoś u mnie planowanie nie wychodzi, zawsze robię coś zupełnie innego kierując się impulsem ale to co zrobiłam wklejam dzisiaj. Jajeczka klasyczne , nic nadzwyczajnego, mnie się takie podobają i pasują mi do nowego wiosennego obrusika. Co wyszło z malowania mebelków pokażę innym razem, chyba już po świętach.
Tymczasem dziękuję za wszystkie komentarze, odwiedziny i życzę wam jak najmniej pracy, abyście nie popadły w taki obłęd jaki mnie opętał. Pozdrawiam cieplutko.
Do różanych
jajeczek namalowałam sobie talerzyk w serwetkę richelieu, jak wiecie uwielbiam malować i tym razem nie mogłam się powstrzymać. Talerzyk prosty , przeźroczysty, a na nim leży serwetka. Komplecik będzie sobie stał na moim stole, na którym położę wiosenny obrus widoczny na zdjęciu.
Asiu, jajeczka śliczne! Też bardzo lubię takie klasyczne. Wierconki w fajnych kolorkach. Talerzyk boski ! Chyba zamówię sobie taki u |Ciebie, bo ja sama takiego w życiu nie popełnię :)
OdpowiedzUsuńJa niestety z wielkim trudem dokończyłam wcześniej zaczęte pisanki. Straszne przeziębienie mnie dopadło, ale co nieco zrobiłam. Oprócz porządków, bo na to nie miałam siły. Pozdrawiam Pa!
Zapomniałam dodać komentarz do poprzedniego posta: chylę głowę przed koronkami na poprzednich jajeczkach !!!
OdpowiedzUsuńCudne a talerz uroczy!!!!!
OdpowiedzUsuńśliczne jajeczka i talerzyk, podziwiam
OdpowiedzUsuńTen talerzyk powalił mnie na kolana!!!!! Suuuper!!!!
OdpowiedzUsuńPisanki bardzo fajne, ale talerz mistrzowski!!! Podziwiam i po cichutku zazdroszczę umiejętności :)
OdpowiedzUsuńCudne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
talerzyk jak dla mnie mistrzostwo świata:)
OdpowiedzUsuńa ja lubię takie przedświąteczne zabieganie:))))
OdpowiedzUsuńO matko, jaki talerzyk cudowny!!! Pisanki teeeż, tylko pisanki umiem robić ale taki talerzyyyykkkkk!!! Mmmmmmm!
OdpowiedzUsuńoj talerzyk to ja bym podotykała............
OdpowiedzUsuńJajka w pastelowe róże są przepiękne! Bardzo lubię taki styl :). I dość ciekawy pomysł, żeby namalować serwetkę, problem z praniem i krochmaleniem z głowy :).
OdpowiedzUsuńPisaneczki piekne ,a talerzyk superowy ...Pozdrawiam Ula z Gor Blekitnych
OdpowiedzUsuńCudne jajeczka!!! Wspaniały talerzyk!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Impulsy nie są złe, bo często oprócz twórczego przyspieszenia przynoszą dobre pomysły. :) Podoba mi się Jasminko Twoja delikatna w barwach jajeczna kompozycja, a talerzyk z wymalowaną serwetką tylko podkreśla tę delikatność.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam z Palmogrodu :)
Śliczne jajeczka (poprzednie też) :D
OdpowiedzUsuńWesołych Swiąt, smacznego Jajka
i mokrego Dyngusa
Pozdrawiam
Krzysiek z Chainmaille.pl
Jakie piękne koronkowe i pierniczkowe pisanki (żeby tylko pogoda się nie poczuwała do obowiązku). A może znasz te pisanki Faberge - kto, jak nie Ty krzyżyczkami widocznymi przez lupę może wykonać takie cacka. Wszystkiego najlepszego z okazji Wielkanocy - stała kibicka, również dotknięta chomikozą. Florencja
OdpowiedzUsuńhttp://www.liveinternet.ru/tags/%F1%F5%E5%EC%FB+%E4%EB%FF+%E2%FB%F8%E8%E2%EA%E8+%EA%F0%E5%F1%F2%EE%EC/
Prześliczne! Talerzyk dzięki tej :serwetce: bardzo zyskał na urodzie :)
OdpowiedzUsuńPrzępiękne, po prostu doskonałe :)
OdpowiedzUsuńjestem pełna podziwu. oczu nie mogę oderwać od tych jajeczek. Pamiętam jak mama wyszywała richelieu nawet ma jeszcze gdzieś stare wzory. pozdrawiam podziwiam i zapraszam do siebie http://czteryporyrokuzhaftem.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńśliczne!!!
OdpowiedzUsuńPiękne pisanki :) Radosnych i pogodnych Świąt !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam An
Różanymi jajeczkami zawsze będę się zachwycać! Pięknie talerz "wyhaftowałaś" :)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńWpadłam tu wczoraj przypadkiem i nie przypadkiem zostałam do dziś. Cuda śliczne wychodzą Ci z rąk. Gratuluję i pozdrawiam, Jola B.