Przyszła pora na ostatnią filiżankę, chyba powinna być pierwszą, bo bratki to na pożegnanie lata , a lato już dawno odeszło, trudno. Myślałam że będzie niepozorna a wyszła pełna pastelowych kolorów jak tęcza i na deser misterna serwetka. Tu się też kończy seria moich filiżanek i pora pomyśleć jak je oprawić, niby wiem, mam wizję ale nie wiem czy się uda..
Bratek to taki niepozorny kwiatek, pojedynczy jest taki malutki , taki biedny jak chowa się w trawce i boi się zadeptania. Jednak gdy zgromadzi się w grupę na spotkaniu ze swoimi braćmi uderza barwą i zaciekawia. Patrzymy co też ma nam do powiedzenia, pochylamy się z zainteresowaniem i wtedy dopiero doceniamy jego piękno, zauważamy jak bogate jest jego oblicze ile sobą wyraża.
Filiżanka (podobnie jak pozostałe) śliczna.Bratki są bardzo wdzięcznym tematem do haftu.
OdpowiedzUsuńNo to wyszła piękna kolekcja filiżanek! Już się nie mogę doczekać, żeby zobaczyć ją oprawioną. Wtedy na pewno jeszcze bardziej będzie cieszyć oko :)
OdpowiedzUsuńjaka śliczna ^^
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na oprawioną całą serię. Piękne są
OdpowiedzUsuńśliczne są te wzorki, koroneczki rozkładają mnie na łopatki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam filiżanki w każdej postaci!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDelikatna i piękna!
OdpowiedzUsuńKolejna urocza filiżanka ! Czekam na oprawę, założę się, ze wymyśliłaś coś... "innego".
OdpowiedzUsuńŚliczna kolekcja. Ciekawa jestem efektu końcowego już po oprawieniu. Czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńPrzypadkiem trafiłam na tego bloga i jestem oczarowana! Fantastyczny klimat, fenomenalne pomysły i jeszcze szczypta tego CZEGOŚ! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńpiękny haft Asiu!:D
OdpowiedzUsuńps. kocham bratki...
Jeszcze raz bardzo dziękuję za wzory, w najbliższym czasie biorę się za nie. Zastanawiam sie jak będą wyglądały na ciemno szarym lnie.
OdpowiedzUsuńTwoje sa piekne, pełny zachwyt z mojej strony.
Pozdrawiam Cię Jaśminku serdecznie
Kajka z http://mojemarzeniaija.blogspot.com/
No i mamy kolejne cudo w Twoim wykonaniu! Prześliczna!
OdpowiedzUsuńNinka.
Śliczny wzór... a mnie jakieś rozleniwienie krzyżykowe chwyciło - nie moge nawet spojrzeć na kanwe, co mi nie przeszkadza skupowac jej w ilościach hurtowych ;-P
OdpowiedzUsuńKolejna perełeczka.
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyłam i o adresik poproszę a chyżo ;)
Tylko powzdychac mi pozostalo, no i pomarzyc...powiedz, ja Ty haftujesz na takim drobnym plotnie czy Aidzie? Mnie juz od samego patrzenia oczy bola...podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki, jak zawsze!! ;-) Pozdrawiam - Bożena B.
OdpowiedzUsuńWspaniała!! Aż nie mogę się doczekać, jak pięknie będą wyglądały wszystkie razem w komplecie:)
OdpowiedzUsuńPatrzac na te misterna koroneczke i na sliczna filizanke czuje sie powiew delikatnosci i kunsztu.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna! Z niecierpliwością czekam na oprawioną kolekcję ;))
OdpowiedzUsuńWszystkie filiżanki wyszły cudnie, bardzo zachęciłaś mnie do wyhaftowania ich, a już dość długo mam je w swoich zbiorach schematowych :) Niecierpliwie będę czekać, aż pokażesz je w pełnej krasie, czyli w oprawie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe filiżanki. Mam nadzieję,że w przyszłym roku będą również w mojej kolekcji. Pozdrawiam autorkę tego zaczarowanego bloga.Wpadłam tu przypadkiem ale już wiem,że będę stale wracać.
OdpowiedzUsuń