sobota, 9 marca 2013

Szydełkowe bordiury


Machałam szydełkiem, machałam z językiem na brodzie,  - ale zabawa. Jestem jednak osobą dość praktyczną , więc połączyłam zabawę i naukę w coś pożytecznego. Powstały ściereczki z szydełkowymi wprawkami albo jak kto woli z szydełkowymi bordiurami choć to bardzo górnolotnie brzmi. Myślę  sobie - jakie tam bordiury jak ja dopiero stawiam pierwsze kroczki w szydełkowaniu , ale samo słowo bordiura strasznie mi się  podoba , niech więc będzie że to bordiury szydełkowe, a co. 


Troszkę pokombinowałam z wzorkami , nic skomplikowanego , przecież do takich rzeczy się nie zabierałam. Nie mniej jednak rozróżniam już rodzaje słupków a to już i tak dużo , można nimi zrobić wiele użytecznych rzeczy. Bardziej skomplikowane plątania nićmi zostawię sobie na następny rzut choroby szydełkowej, na razie wystarczy.


  W tej chwili jestem strasznie dumna ze swoich ściereczek ( ha,ha będą się śmiać mistrzynie szydełka), dla mnie to i tak wielki postęp, duma więc mnie rozpiera. 


Kolorowe kupony materiału i bordiura szydełkowa dodaje wiele uroku , uśmiechu i światła do miejsca takiego jak moja kuchnia. Mała rzecz a cieszy. 


 Ślicznie dziękuję za wasze wypowiedzi pod poprzednimi postami, cieszę się że mogłam posłuchać wielu opinii na tematy mnie interesujące. 
Witam też nowe osoby na moim blogu, zapraszam ponownie.

40 komentarzy:

  1. Wyszło rewelacyjnie. Dzięki za inspirację, wiem co zrobię wieczorem z moją świeżo kupioną ścierką.

    OdpowiedzUsuń
  2. A któżby chciał się z tych bordiurek śmiać? Fakt, może nie wymagają mistrzowskich umiejętności, ale są bardzo starannie wykonane i pomysłowe. No i to połączenie z tymi materiałami - piękne! Szkoda byłoby mi ich używać jako ściereczek ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne, mi ciągle brak czasu na moje ściereczki a tak już bym chciała mieć też takie piękne. Może po świętach.

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie to wygląda ja tak nie potrafię i mała zazdrocha mi się wlączyła.Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  5. No ja jak Kajkosz... żal byłoby...
    Podobają mi się baaardzo ... u mnie byłyby jeno ozdobą kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale wiosennie i tęczowo u Ciebie. Super.
    Może i ja kiedyś powrócę do szydełka, ha, ha.
    Serdeczności posyłam ze słonecznych i ciut mroźnyvch Mazur

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny pomysł,piękne wykonanie...początki spotkania z szydełkiem rewelacyjne,aż strach pomyśleć co pokarzesz nam w póżniejszych etapach...

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczne te ściereczki, najbardziej podoba mi się ta ze śliwkami

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny pomysł, a i kolorki ciekawe, takie wiosenne. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyszło pięknie:-)
    Pozdrawiam,
    Milka

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialny pomysł i wspaniałe wykonanie :) Kolorki - bomba, na przednówku aż miło oko zawiesić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jak dla mnie to jesteś mistrzynią, bo mnie szydełko nie polubiło i muszę się jedynie zadowolić drutami (niestety też jedynie podstawy)
    działaj, działaj kochana, bo fajnie się na te ściereczki patrzy :)
    pozdrawiam Cię serdecznie
    Aga z otwartaszuflada.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesli to poczatki, to sa rewelacyjne! Sama jestem ciagle poczatkujaca, ale moje dlubaninki nie wyszly takie ladne:( No coz, a wiec znowu o jeszcze jeden kompleks wiecej. Mimo to, nie popuszcze, bo naleze do tych upartych i jak umie - tak dzialam :)
    Uwazam ze Twoje koroneczki czy tez bordiury sa przesliczne i niesamowicie dowartosciowuja kazy kawalek materialu. A ze kolory wybralas tez wprost "boskie", to i efekty sa powalajace :) Tak Trzymac !!!

    OdpowiedzUsuń
  14. W pierwszej chwili myslalam ze to kupione koronki w tak cudnych niespotykanych kolorach dla koronek :) Ale to jest cos lepszego, mistrzostwo!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Ściereczki z dodatkiem Twoich PERFEKCYJNYCH bordiur są cudowne!!! Bardzo sie do nich przyłozyłaś. Zazdroszczę samozaparcia.

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczne są te sciereczki! Ale u mnie byłyby tylko do ozdoby kuchni.Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  17. och jakie perelki, sa po prostu urzekajace! gdybym to ja takie zrobila to nie odwazylabym sie ich uzywac, tylko oprawila w rameczki hi hi

    OdpowiedzUsuń
  18. Piekne kolory , piekne sciereczki , piekna robota GRATULLLLUJE
    Ula z Gor Blekitnych

    OdpowiedzUsuń
  19. Feeria barw i wiosną zapachniało! Pięknie tutaj! Jak zwykle.

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczne koronki i sliczne kolorki ..
    NIe pomyslałam żeby zrobić pierw koronki a dopier je pózniej przyszyc ..

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak patrzę na Twoje śliczności to aż się chce wziąć szydełko do ręki, ale jak wsiąknę w coś nowego .... nie, nie tera, ale obiecuję sobie, że kiedyś wrócę i do tego.

    OdpowiedzUsuń
  22. Asiu , BORDIURY (przez ogromne B ) przepiękne.Bardzo,bardzo mi się podobają.I te kolory! Pozdrawiam serdecznie,Maja

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczne koroneczki, i piękny komplecik ściereczek!

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajnie to wymyśliłaś, ściereczki dostały nowe życie:) pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny pomysł i piękne wykonanie:)

    OdpowiedzUsuń
  26. PRZEPIĘKNE! I TAKIE MISTERNE! SUPER!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Przypomniałaś mi Asiu, że kiedyś! też szydełkowałam. Ale czy jeszcze potrafię......
    Tak pięknie prezentują się Twoje ściereczki, może trzeba pomyśleć czy nie odświeżyć pamięci i spróbować.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu myślę że spokojnie mnie pobijesz w szydełkowaniu, a o sklerozę cię nie śmiem posądzić.Cieszę się że się 'odzywasz" bo już się martwiłam, co tam u ciebie.

      Usuń
  28. O, jakie śliczniuchne, kolorowe, super :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Chciałabym tak nie umieć!
    A kolorki bordiurek są bardzo apetyczne.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Śliczne ściereczki :) A bordiury piękne i kolorowe :)

    OdpowiedzUsuń
  31. jestem zachwycona tymi bordiurami:)))

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetny pomysł, świetne wykonanie ! Podziwiałyśmy razem z mamą :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Wspaniałe koronki. Przypomniałaś mi, że moja mama tak obrabiała kiedyś wszystkie ściereczki lub serwetki obiadowe.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  34. Kupiłabym z chęcią w sklepie tą ściereczkę w śliwki. Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  35. śliczne kolorki pani wybrała :) pozdrawiam kasia

    OdpowiedzUsuń
  36. Piękna praca! Myślę, że taką koronką można by nawet wykończyć szydełkowe skarpety. Wyglądałoby to naprawdę ciekawie.

    OdpowiedzUsuń