niedziela, 24 marca 2013

Patchworkowe podkładki


Szyłam sobie i szyłam takie sobie wprawki patchworkowe. Wydaje mi się że każda następna była lepsza od poprzedniej, aż pojęłam na czym to polega. Zabawa była przednia , cały tydzień upłynął mi na cięciu kwadracików i trójkątów, komponowanie wzorów.
 Powstały podkładki pod talerze i serweta na stół. Ja jestem zadowolona z efektu choć może to i nie mistrzowskie wykonanie ale najważniejsze że szycie patchworków spodobało mi się bardzo. Wymyślanie wzorów jest niesamowicie wciągające, będzie więc ciąg dalszy.

26 komentarzy:

  1. Ale się rozkręcasz !!! Piękne wszystko i jakie pracochłonne ! Czekam na dalsze, duuuuże prace patchworkowe. PA !

    OdpowiedzUsuń
  2. No nie pogadasz:))rzeczywiście się rozkręciłaś:)))co jedna to ładniejsza:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne, podziwiam cierpliwość.
    Ładne kadry i tak wiosennie u Ciebie, dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wena Cie trzyma i oby tak dalej misternie pieknie i kolorowo
    pozdrawiam Ula z Gor Blekitnych

    OdpowiedzUsuń
  5. No, to już wyższa szkoła jazdy, jestem pełna podziwu! Tak dokładnie poskładane te kawałeczki, lamówka... super! Czy to już wypust spod nowej maszyny?

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocze kolory, pięknie wykonane podkładki. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  7. Patrzę z szeroko otwartymi oczyma, bo to wszystko takie ładne. Zazdroszczę Ci zacięcia, mnie by pewnie pokonała ilość elementów i wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne podkładki !!! Wiesz - inspirujesz :) Ja też miałam uszyć podkładki na stół. Kupiłam nawet materiał, jeszcze w zeszłym roku i ... nic. A może zrobię patchworkowe ? To by było coś ! Właśnie nabieram ochoty...Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  9. super!! ja też zachorowałam na patchwork ostatnio!! tylko czasu brak!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Są wspaniałe, wyglądają jak serwetki do dekupażu, super!Pozdrowionka.papa

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne prace, podoba mi się, że jest to wszystko w odcieniach niebieskiego [ja również próbuję sił w tej technice] pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie super!Tak pięknie pozszywane,równo i kolory odpowiednio dobrane.Piękne....

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję, piękne patchworki:)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie
    zeielenie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne! Już sobie wyobrażam ile pracy na nie poświęciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podkładki są śliczne, starannie wykonane.

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudowne! Marzę o umiejętności szycia patchworków i jakoś nie mam odwagi zmierzyć się z tym. Pewnie po takich wprawkach powstanie jakaś duża smakowita "kanapka" :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Чудесное сиреневое настроение в этой работе!

    OdpowiedzUsuń
  19. глазам не верю... Какая красота!Невероятно!

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne patchworkowe komplety - podziwiam !!!
    Wspaniałe materiały w jednej tonacji to na prawdę połowa sukcesu, jak dla mnie.
    Nie mam tej patchworkowej części mózgu, która by pozwoliła z misz-maszu kolorów i wzorów cokolwiek zrobić ( mimo wielu lat wśród bardzo zdolnych patchworkarek z Kołderkowego Forum ).
    Swięta na pewno będą bardzo radosne, dzięki tym wszystkim nowym dodatkom.
    Pozdrawiam cieplutko i życzę prawdziwie wiosennych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  21. Twoje patchworkowe podkładki to dowód na to że praktyczne jak najbardziej może być piękne.Lubię ogladać patchworki, ale jakos sama nie moge się za nie zabrać.

    OdpowiedzUsuń
  22. Spokojnych i radosnych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Radosnych i rodzinnych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Asiu, podkładki naprawdę ładnie Ci wyszły :-), jak wszystko co robisz bardzo starannie dopracowane.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń