Tym razem zrobiłam bombki dla siebie, z ulubionym motywem i co najzabawniejsze w tym samym czasie moja siostra na blogu pokazała bombki z tymi samymi motywami . Nie umawiałyśmy się na to, nigdy nie wiem co ona zamierza, mieszkamy od siebie daleko a nie raz zdarza się nam zrobić coś podobnego . Mam na to teorię ; miałyśmy być bliźniaczkami , tylko że ja się urodziłam o kilka lat wcześniej, bo zawsze byłam prędka i wyrywna.
I tak to powstały bombki całkiem zwyczajne, motyw ulubiony, epoka akuratna, ale nic po za tym . Oglądałam je, myślałam , aż mnie wzięło szaleństwo ozdabiania, doklejania , końca widać nie było.
Macie tak? bo mnie trudno czasami zatrzymać w odpowiednim czasie i przepych bije po oczach.
W porywie radosnej twórczości powstały ozdobne taśmy, tyle tylko że nie pasmanteryjne a malowane farbkami, reliefem i brokatem , z dodatkiem biżuterii. Eksperymentowanie jest zawsze bardzo ekscytujące i zawsze niesie ze sobą coś nowego. Może trochę kicz? Boże Narodzenie ma swoje prawa, może się wszystko świecić, to niech tak będzie, mnie się podobało, nie zawsze musi być takie akuratne i wyważone, czasami trzeba czegoś dokonać wesołego, na poprawienie humoru.
Bombki czerwone
Bombki zielone.
Wymalowane taśmy.
Czas najwyższy zabrać się za chałupkę, idę więc sprzątać, trochę się nabałaganiło w trakcie bombkowania , a Swięta tuż, tuż.
Śliczne te bombki. Ja właśnie robię bombki z materiału na bazie styropianowej kuli. Będą w klimatach mojej kuchni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kaśka
Cudne. Mają piękne żywe kolorki.
OdpowiedzUsuńone są śliczne,świąteczne i bajkowe!!
OdpowiedzUsuńWszystkie są godne uwagi ale mi się najbardziej podobają te czerwone. Zwłaśzcza ra z rozszerzającą się wstęga.
OdpowiedzUsuńW przypadku bombek mowy nie ma o przepychu. Śliczne są!
OdpowiedzUsuńBardzo piekne-retro:))
OdpowiedzUsuńPiękne wszystkie i każda z osobna.Będą ozdobą świątecznych dni.
OdpowiedzUsuńSwietne,jak zwykle swietne.Usciski ciepłe
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i ciekawy pomysł z wymalowaną taśmą :)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podobają - szczególnie podoba mi się ta taśma rozszerzana
OdpowiedzUsuńSą przepiękne, a wymalowana taśma jeszcze bardziej dodaje im uroku
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądają paski na bombkach! Są tak misterne i efektowne - cudo!
OdpowiedzUsuńPiękne. Chyba podpatrzę u Ciebie i 'spatrzę' podobne wzory. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają. Taka tradycyjna kolorystyka. Ciągle zadziwiasz:)
OdpowiedzUsuńMalowane taśmy podkreśliły piękno Twoich bombek,te zielone przepiękne:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
cudne
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te bombki!
OdpowiedzUsuńPrześliczne, na pewno pięknie będą się prezentować na choince. :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńCudeńka tworzysz!!!!
OdpowiedzUsuńSą przepiękne :)
OdpowiedzUsuńSa cudne,,,,,,,Ula z Gor Blekitnych
OdpowiedzUsuńTwoje bombki są tak cudne, że co byś na nich nie wyczarowała są i tak urokliwie bajeczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
...noooo to teraz spokojnie mogę pospacerować po blogach, swoje bomby zrobiłam, wreszcie! i bez zgrzytania zębami pooglądam sobie różne cuda, zęby zgrzytały bo tyle już wszędzie było zrobione a ja w polu..........
OdpowiedzUsuńWszystkie własciwie Twoje bomby mi się podobają! ale moje oko wybrało jedną! tą z rozbitym talerzykiem:-) nie tylko dlatego, ze talerzyk się roztrzaskał , bo wiem jaki to ból, ale bombka mi się bardzo podoba a potem ta z jemiołką, pozdrawiam
Jestem zachwycona - jak Tobie się udaje zrobić tak równo te ornamenty? - zadziwiające:)
OdpowiedzUsuńPiękne te bombki - cudo! A bombka może być baaardzo ozdobna, możesz szaleć ;-)
OdpowiedzUsuńPięknych Świąt Ci życzę, spokojnych, rodzinnych :-)
Pozdrawiam! :-)
bombki słodkie, ale skąd wytrzasnęłaś te wspaniałe obrazki?
OdpowiedzUsuńKupiłam papier ryżowy w tamtym roku , ale niestety nie pamiętam w którym sklepie.
UsuńPiękne... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń