poniedziałek, 18 lutego 2013

Pawie kopyta


Kilka lat temu kiedy wyszywałam swojego Pana Pawia i otrzymałam stare kopyta dziadka Antoniego , wiedziałam że kopyta będą współgrać z pawiem. Zaczęłam zbierać motywy pawi na papierach i serwetkach ale mój pomysł i to co zebrałam ciągle się nie zgadzały ze sobą. Stwierdziłam że nigdy nikt nie zaprojektuje takiego motywu jaki ja potrzebuję. Zdecydowałam się zmodyfikować projekt i dopasować do niego to co już miałam w zasięgu ręki, padło na serwetkę z pawim piórem na białym tle. Moja wymyślona kompozycja została odsunięta na kiedyś a teraz powstały kopyta w nowej aranżacji. 


Po przyklejeniu serwetki stwierdziłam że to niestety nie to , całość przypominała trampki ze wzorem pawiego pióra. Nawet śmiałam się że wylansowałabym nowy model trampek dla młodzieży, myślę że miałyby powodzenie. Nie poddałam się jednak i serwetkę nieco podrasowałam kolorami. Rozmytą w wodzie farbką zamalowałam białe tła, pojawił się seledyn i turkus.
To zupełnie odmieniło kopyta, mogłam lakierować, oczywiście na błysk. 


Długo zastanawiałam się jak wykończyć brzeg turkusowej łezki, pomyślałam o seledynowym sznureczku. A że nie był osiągalny w sklepach w moim mieście , uplotłam sobie sama z muliny. 


Dodałam wisienkę na tort w postaci chwostów z cieniowanej muliny w kolorach kopytek i biżuterii. I oto mam nowe kopyta. Oczywiście podeszwy pozostały nie zmienione , tylko polakierowane, eksponują ślady wbijanych gwoździ. 


Pan Paw i pawie kopyta dziadka Antoniego

  

Przepraszam za tak wielką ilość zdjęć ale nie mogłam się zdecydować które umieścić.

59 komentarzy:

  1. Oba, Pan Paw i kopyta dziadka Antoniego są przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami warto poczekać z robotą. Efekt końcowy dla mnie super:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Haft podziwiałam już jakiś czas temu, ale kopyta to już prawdziwa kropka nad i. :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. To sie nazywa robic wrazenie ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest Pani niesamowita:)

    OdpowiedzUsuń
  6. są wspaniałe! Chciałabym mieć takie buciki do noszenia. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne! Są takie "trójwymiarowe". Z wielką chęcią bym takie założyła! Urzekł mnie szczególnie tył bucików.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapierające dech w piersiach, mogę powiedzieć tylko jedno-WOW :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne przez duże C!!! Rewelacyjnie ozdobione i wykończone, chwościk super pasuje!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniala idea(jak zawsze) i fantastyczne wykonanie

    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  11. cudne i pawiem zachwycam się zawsze

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale miałaś super pomysł! Są przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  13. Są przepiękne! No tak dobrać kolory i detale, to mistrzostwo jest normalnie! W skali od 1 do 10, daje 15!!! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Coś niesamowitego. Prawdziwe pawie kopyta:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Sa niesamowite, dobrze ze dojrzewalas do pomyslu i calej idei :) Chetnie bym wlozyla takie buciki, przywodza mi na mysl buciki hurysek z "Basni 1001 i jednej nocy". Sa cudne! pozdrawiam, eda

    OdpowiedzUsuń
  16. Już dawno nie widziałam czegoś tak fantastycznego. Dziadek byłby z Ciebie dumny.
    Myślałam, że naklejałaś zdjęcie a nie serwetkę. Ja musiałam się posłużyć własnym zdjęciem gdy szukałam motywu.
    W Łodzi jest sklep http://wmalowanymkufrze.blogspot.com/. Można tam uzyskać wiele interesujących porad na temat decu. To tam dowiedziałam się jak naklejać odbitki ze zdjęć, a ostatnio jak przenosić papier za pomocą koszulki na dokumenty.
    Jeszcze raz gratuluję, wykończenia też. Prawidła przypominają mi bibeloty niczym z Luwru.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Tyle zostało napisane...Dodam jeszcze swoje WOW !
    Kopyta są po prostu zjawiskowe !!! idealnie pasują do haftu ! Pa :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Niesamowite.
    Uwielbiam pawie.
    Piekna praca, perfekcyjne wykończenie! Jak Ty to robisz? że wszystko takie idealne ?

    OdpowiedzUsuń
  19. No, szczęka mi opadła!!!! Szczęka opadła wraz z broda, w którą zaraz zacznę sobie pluć, bo przecież i ja kiedys odziedziczyłam takie coś po dziadku i niestety w ferworze przeprowadzek wszelakich - zaginęły... a teraz, gdy u ciebie widze, jakie z tego dziełko sztuki można zrobic - nic, tylko iść się zapłakac lub poskręcac z zazdrości, przemieszanym z zachwytem :-)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknie wyszło, pięknie wypracowane.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow, brak mi słów. Po prostu rewelacja :) a te kolory...

    OdpowiedzUsuń
  22. Tylko same OHHHHY i AHHHY , Wooooow
    Ula z Gor Blekitnych

    OdpowiedzUsuń
  23. fajnie wyszły,pomysł-to jednak jest najważniejsze...podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Rewelacyjna praca. Pomysł, wykonanie i zestawienie z haftem - świetne.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale odjazd! pawie kopyta rewelacyjne! a te podmalunki - mistrzostwo świata! dopasowałaś je idealnie!

    OdpowiedzUsuń
  26. No, no... piękne są! I ten błysk!

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękne! Widać ile w to pracy włożyłaś, ale warto było bo powstał duet niezwykły! Świetna robota, pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  28. obserwuje od dawna Twojego bloga, ale te kopytka spowodowały, że muszę wyrazić swój zachwyt! Pięknie dobrałaś kolory, pomysł z motywem pawiego oka- rewelka! no a za błysk wielki szacun!
    pozdrawiam Kruszyna

    OdpowiedzUsuń
  29. Kopyta są świetne. Sama chciałabym takie mieć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. A dla mnie te kopyta, przynajmniej te na ostatnim zdjeciu, przypominaja takie bardzo eleganckie, damskie, krotkie do kostek gumowce :) Widzialam wlasnie podobne,(kolory ale bez pawiego oka) jak bylam w Londynie i nawet chcialam kupic, ale cena byla zabojcza, wiec musialam sobie odmowic. No bo kto widzial zeby 150 E dac za troche gumy, ale byly supereleganckie, trzeba przyznac.
    Uwazam ze w Anglii zarobilabys kupe forsy gdybys taki model wylansowala :) Mnie sie bardzo podobaja, praca z wyroznieniem !

    OdpowiedzUsuń
  31. no własnie, jak cudne buciki

    OdpowiedzUsuń
  32. świetne kopyta i powiedziałabym,że nietypowe,ale na prawdę piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetna kompozycja! Kopyta pięknie się dopasowały do pawia ze ściany! Gratuluję pomysłu :-).

    OdpowiedzUsuń
  34. Duet jest niesamowity!!!
    Kolory jakie dobralas, wykonanie, wszystko na najwyzszym poziomie nawet polysk ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Piękne, cudowne kolory, idealnie dopasowane pawie oczka i ten błysk:) Podziwiam i gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  36. Ale fantastyczne kopyta - niesamowita jesteś z tymi pomysłami :) ewa

    OdpowiedzUsuń
  37. Kopytka rewelacja!!! Wszystkie twoje prace są przepiękne i w najdrobniejszych szczegółach dopracowane, ale ja jestem wierną fanką Pana Pawia. Pan Paw śni mi się po nocach, ale cierpliwie musi czekać na swoją kolej na wyhaftowanie. Na razie nie pozostaje mi nic innego jak PODZIWIANIE Twojego. Pozdrawiam Ania.

    OdpowiedzUsuń
  38. Witaj ! Jestem Tutaj pierwszy raz. Chyba nigdy nie wpadłabym na pomysł, aby tak właśnie ozdobić kopyta... Wyszło tak cudnie, jakby ustrojone były w pióra :) Piękne są !!!
    Pięknie piszesz o tym, co robisz. I poduszki obejrzałam cudne i pudełko z groszkiem pachnącym i kilka innych rzeczy. Zostaję Tu na dłużej i zaglądac będę, bo nie mogę się oprzeć temu urokliwemu miejscu, jakie Tu stworzyłaś. Pozdrawiam ciepło :))
    http://najbardziejlubie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie wiem czy przyjmujesz wyróżnienia ale mam je dla Ciebie więc zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ślicznie wszystkim dziękuję za tak miłe komentarze, witam nowych obserwatorów a zwłaszcza tych którzy się do mnie odezwali, dzięki temu mogłam powędrować na wasze strony i było mi bardzo miło. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  41. no czegoś takiego to jeszcze nigdy nie widziałam... ale to piękne! Jasmin ale masz pomysły! Jesteś urodzoną Artystką. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja chcę takie buty... proszę!!!! Synowa :D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiniu cieszę się że ci się podobają, ale w nich chodzić się nie da, ha,ha

      Usuń
    2. http://www.catchingfireflies.com/blog/2012/05/marvelous-shoe-makeover/ mamo prosze sie nauczyc...da sie synio

      Usuń
    3. Syneczku widziałam link, wiem że kaprys żony rzecz święta , ale nie wiem czy one trwałe , czy tylko jednorazówki, podejrzewam że to drugie. Buziaki

      Usuń
  43. kurcze , ale efekt !!1 fantastycznie wyglądają :))

    OdpowiedzUsuń
  44. Cudny blog, prace przepiękne. Pomysł z pawimi piórkami oryginalny i genialny. Wykonanie perfekcyjne. Pozwolisz, że się rozgoszczę u Ciebie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń