Pamiętacie jak w tamtym roku pokazywałam Book Nook z miasteczkiem TU? W tym roku dostałam w prezencie następny, ale tym razem magiczny, to "Magic Pharmacist". Magiczne laboratorium czarownicy, bawiłam się jak mała dziewczynka składaniem małych elementów i tak wydaje mi się , że był łatwiejszy do złożenia od poprzedniego.
Moja wnuczka przychodzi do biblioteki i włącza światełko obserwując detale magicznej przestrzeni, widzę jak się jej oczy świecą odkrywając magiczny świat.
Z resztą sama lubię tam zaglądać, może nigdy nie wyrosłam z dziecięcej wyobraźni i wrażliwości. Co tam , czy staremu nie można się pobawić?
Od kuchni - elementy przed złożeniem.
Jasmin
Też wyobrażam sobie, że to wspaniała zabawa. Na pewno się świetnie bawiłaś. Aż Ci zazdraszczam :) Buziaki, pa.
OdpowiedzUsuńgood one
OdpowiedzUsuńMagiczne miejsce stworzyłaś. Wcale się nie dziwię że wnuczka ciągle tam zaglądała bo widzę sama że wiele tam jest do odkrycia :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń