sobota, 30 października 2010

Misa owocowa



"Jesienią nostalgia jest nieunikniona, teraz codziennie to właśnie ją tulę w swoich ramionach".
Wracając z dyżuru brnęłam w opadłych kolorowych liściach, pokrytych szronem jakby posypane cukrem pudrem ,leżały chrupiące i pozwalały nogom szeleścić  po ich powierzchni. Szkoda, to ostatnie liście , stanie się teraz szary smutek, serce mi pęknie od melancholii.


A coby nie było tak okropnie smutno to melduję że zapanowałam nad chaosem domowym, zaczynam od dzisiaj walczyć z chaosem robótkowym. Tymczasem , bo bardzo pusto tu u mnie, misa owocowa . To przy okazji układania owoców pomyślałam że zrobię nowe zdjęcia do albumu, stary produkt , dawno wykonany to i zdjęcia były nie najlepsze. Należą się jej nowe, bo misa bardzo zasłużona i ulubiona.


Właściwie to jest  terakotowa podstawka pod wazony na taras , taką można kupić w sklepie ogrodniczym, ciężka bardzo. Jak widać motyw serwetkowy naklejony na całość, płatki miedzi i złota wtopione w jasną farbę , kropeczki na środku, a całość przetarta papierem ściernym. Pokryłam werniksem Maimerii tj.szkliwo matowe, eksperyment udany odporny na sok owocowy i wodę , trzyma się wyśmienicie. Misa służy mi do układania owoców w kuchni, służy dzielnie już kilka lat.
 

8 komentarzy:

  1. beautiful!!!

    Kisses and nice weekend.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna a jakże. :-)
    Aha, znalazłam przez przypadek wzór do tej zakładki, więc mam już, nie kłopoc się. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie udekorowana i widać, że zacznie służy. Uwielbiam takie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna ta ,misa...urocza fotka dziewczynki:)Miłej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie napisałaś o liściach...!!!
    Misa jest genialna!!!
    Miłego popołudnia:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudna misa ale mnie też zachwyciły jabłka te czerwone, moi rodzice mają dokładnie taką odmianę w sadzie, ponoć to jakaś stara odmiana jabłoni ...

    OdpowiedzUsuń