Upały dały mi się we znaki, nic mi się nie chce
, nawet myśleć ciężko a co dopiero zabrać się za jakąś robotę. Może i dobrze, leń mnie ogarnął i dobrze mi z tym. Z robótkami poczekam , spadnie temperatura to mnie odblokuje. A tymczasem zaległości, uszyłam , a właściwie przerobiłam koszulę syna na jego prośbę, taką w stylu folk. Z zielonymi akcentami, tak jak ta chusta zielona fruwająca na wietrze podczas sesji zdjęciowej moich dzieci.
Podoba mi się koszula, jakby mniejsza, chętnie zalozylabym Młodemu :)
OdpowiedzUsuńPiękna koszula:)
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna się przez tą przeróbkę zrobiła!! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńSwietna! A jak fajnie by wygladal jaby mial ja wlasnie na tej sesji :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zdjęcia masz super! A bluzka bardzo pomysłowa:)
OdpowiedzUsuńśliczna koszula
OdpowiedzUsuńPodobna do dzieł Anety Larysy Knap FOLK DESIGN
OdpowiedzUsuń