Dzisiaj piszę z deszczowego Zakopanego, co tam deszczowego, zalanego deszczem i zimnem. Pomimo prognozy pogody nie odwołałam wyjazdu, mam urlop więc chciałam wypocząć. Trudno , leje to leje, nie pierwszy raz mam taką pogodę, natomiast nie ma tłumów, tylko tacy wariaci jak my snują się po Krupówkach. A że nie rozstaję się z moim laptopikiem, mogę sklecić kilka słów.
Chciałam pokazać wam moją Elizabeth w całej okazałości. Towarzyszyła mi ona przez całe lato, całe trzy miesiące poświęciłam jej swój czas. Wyszywałam bardzo drobnymi krzyżykami nićmi DMC, użyłam koralików dobieranych z tych które już posiadałam , nie są więc zgodne z oryginałem. Do oprawy dodałam koronkę, czyli tło nawiązuje do buduaru prawdziwej damy.
Elizabeth dołączyła do mojej kolekcji ulubionych dam.
Dziękuję za wszystkie wasze komentarze.
Idę spać, ale po cichu mam nikłą nadzieję ,że pogoda pozwoli mi przywitać się z górami , bo jak nie, to prześpię cały urlop.
Przepiękna dama, suknia lśni jak prawdziwy materiał. Do tego ta oprawa z koronką, bardzo mi się podoba. A pogoda zmienna jest, zwłaszcza w górach, więc możliwe że rano obudzi Cię piękne słońce :)
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńJaka ona piękna!
OdpowiedzUsuńWspaniała praca!
Pogody życzę dobrej :)
Wiem ile to pracy, więc chylę czoła. Pozdrawiam i też życzę pogody.
OdpowiedzUsuńTroszkę dlubania było ale efekt piorunujacy !
OdpowiedzUsuńJest przecudna!!
OdpowiedzUsuńKilka lat temu w taką pogodę pokonywałam Dolinę Białego przez Sarnią Skałę do Strążyskiej. Liście w deszczu, na zdjęciach wyszły jak glazurowane.
OdpowiedzUsuńDama i moja imienniczka jest wspaniała. Na szczęście odbiegłaś od oryginału i dodałaś swoje co nieco. Dlatego jest Twoja własna.
Pozdrówki.
Wygląda bardzo dostojnie :)
OdpowiedzUsuńAle się napracowałaś , ale chyba było warto.
OdpowiedzUsuńCudowna:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna!!!
OdpowiedzUsuńFantastycznie drobne krzyżyki! I pięknie wygląda koronka która podkreśla treść obrazka. Piękna i czasochłonna praca- gratuluję ukończenia!
OdpowiedzUsuńZachwycająca! Życzę udanego urlopu z deszczem i bez :)
OdpowiedzUsuńpo dlugiej przerwie wracam do blogowania a ciebie jak zwykle cudenka
OdpowiedzUsuńHmmm,trochę jestem rozczarowana efektem końcowym:)))nie żebym miała coś przeciwko Twoim zdolnościom,bo wykonanie powala na kolana:))))ale kolorystyka ,szczególnie sukni jakoś mi nie leży:)))przepraszam,nie chciałam urazić Twoich zdolnych rąk:)))to nie Twoja wina:)wina leży chyba po stronie kolorystyki nici:)))Sorry:)a Tobie życzę jak najbardziej udanego urlopu i jeśli mogę Ci coś polecić w Zakopanym,to idź do OBROCHTÓWKI(po rewolucji M,Gessler i zjedz "jagnięcinę pod śniegiem")Tylko zażycz sobie tak jak ją proponowała Magda:))z tak podaną kaszą:))Bo jak byłam pierwszy raz to kasza była boska,a w sierpniu już się nie starali i kaszę podali jak w zwykłej spelunie:)))i jeszcze coś Ci polecę-na Krupówkach stoisko nr 12 i na nim ser "oscypek maślany":))spróbuj małego a jak Ci zasmakuje kup tego za 10 zł:)))))a po powrocie napisz,czy miałam rację:))pozdrawiam cieplutko:)))Bożena
OdpowiedzUsuńJest boska i wszystko tak ładnie do siebie pasuje....ale całe wakacje, to masa czasu, ale jesteś cierpliwa :)
OdpowiedzUsuńCuda jest i ta koronka i ramka i koraliczki. Jest CUDNA!
OdpowiedzUsuńwow! szczena mi opadła...... cudo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna!
OdpowiedzUsuńCo do pogody, u nas też wciąż pada i zimno. W łazience dmuchawą nagrzewam do kapania i to samo w Stefcia pokoju jak rozbieramy go codziennie do rehabilitacji.
A gdzie ciepła i słoneczna jesień, ja się pytam? ;-)
Odpoczywajcie, tam jest tak piękne, że nawet zła pogoda tego nie zepsuje.
Na piekną i słoneczną jesień zapraszam do Żagania w lubuskie, dzisiaj mamy piekne słoneczko :-))))) A dama swoją dostojnością i urodą zwala z nóg! Jest naprawdę piękna i podziwiam wykonanie :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPerfekcjonistka w każdym calu!!;-)
OdpowiedzUsuńUDANEGO WYPOCZYNKU:_)
Dzieło sztuki ,jest piękna.Życzę miłego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft!!!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tą koronką:)
Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo słonka:)
ach...chciałabym być teraz w górach...
Cudowna wspaniała i taka realna Gratuluję talentu i życzę piękniejszej pogody :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna dama! Dla mnie kolory są rewelacyjne! Super wkomponowane koraliki.
OdpowiedzUsuńWypoczywaj ile się da! Pogoda na pewno się zmieni!
Mimo wszystko udanego urlopu życzę a Dama to mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńHaha, wariaci, ja bym w życiu nie pojechała w taką pogodę ;) Ale za to nie macie tłumów :) A dama piękna, lubię wykończenie koralikami.
OdpowiedzUsuńSłoneczka życzę, bo jednak co urlop ze słońcem w tle to urlop.
OdpowiedzUsuńElizabeth jest cudowna, jak wszystkie Twoje hafty. Z wielką radością oglądam Twoje prace i nadziwić się nie mogę skąd masz tyle cierpliwości. Ja jednak w małych projektach gustuję , bo nie sądzę abym doczekała się efektu przy czymś większym.
Łażą za mną podarowane przez Ciebie wzory filiżanek i wciąż je odkładam na później. Przepraszam.
Kochana, podarowany len jak najbardziej trafił w odpowiednie ręce. Jak coś z niego zmajstrujesz, od razu proszę pokaż.
Pozdrawiam bardzo cieplutko z -może nie tak deszczowej ale zimnej -Warszawy
Witaj. Zapraszam do mnie po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńCudo!!!!! Podziwiam cierpliwość i wykonanie !!!
OdpowiedzUsuńprzepiękny,takie równiutkie krzyzyki
OdpowiedzUsuńCudna:)
OdpowiedzUsuńJakim cudem ja dotarłam do ciebie dopiero teraz? Jestem zauroczona tym haftem. Prawdziwe cudo.:)
OdpowiedzUsuńMoże coś brzydkiego pokażesz?
OdpowiedzUsuń:-)))
Nieustannie podziwiam.
pozdrawiam
Wspaniałości,szacun:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna dama. Zachwycająco perfekcyjnie wykonana :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci poprawy pogody i wpaniałych górskich wędrówek.
Pozdrowienia z Przytulnego Domu.
Jest śliczna. Jak zwykle wszystko perfekcyjnie dobrane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę poprawy pogody.
Elizabeth jest przepiękna!! Cudownie wyglądają dodatki: koraliki i koronka przy oprawie. Całość jest genialna:))
OdpowiedzUsuńNa jakim materiale haftowałaś? Krzyżyki wyszły tak równiutko...
Życzę polepszenia pogody!
Zjawiskowa jest ta Twoja Elizabeth, piękna praca! Życzę udanych wędrówek na górskich szlakach i pogody :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła i wszystko tak precyzyjnie wykonane :)
OdpowiedzUsuńTwój haft jest rewelacyjny :) Jestem oczarowana Elizabeth!
OdpowiedzUsuńBoska :)
OdpowiedzUsuńZachwycam się. Przepiękna. I takie świetne kolory! Aż zaczynam mieć ochotę na coś takiego :)
OdpowiedzUsuńLeje, mówisz. Wyjeżdżałam z Zakopanego 10 IX przy pięknej pogodzie, ale już na spiszu wtedy wisiała mgła.
Witaj, jestem tu po raz drugi, lub trzeci... ale będę zaglądać częściej. Elizabeth jest piękna! Sama wyszywałam zimą równie dystyngowaną damę dla mojej mamy. Wiem ile to wymaga pracy, ale i tak jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńNapisze tak zawsze kiedy wpadam do Ciebie ogarnia mnie zaduma.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje prace są takie wysmakowane i dopracowane.
Cudeńka pokazujesz Lacrima
Witaj, jestem pd dużym wrażeniem Twoich prac. Bardzo ciekawy jest pomysł z koronką i wszystko takie dopracowane!
OdpowiedzUsuńjoli