Dawno temu natrafiłam na wzory które mnie urzekły i obiecałam sobie że kiedyś je wyszyję. I wyszyłam jeden z nich, musiałam, nie mogłam się oprzeć.
Przedstawiam wam Charliego i jego siostrę Sally, a jak ktoś woli może to być jego przyjaciółka. Interpretacja tego obrazka może być dowolna, w oryginale to jego siostra. Pobuszowałam w internecie w poszukiwaniu informacji na jego temat, intrygowała mnie bajka której nie znałam . W skrócie dowiedziałam się że Charlie`s Arc został stworzony przez Mike Payne który napisał o nim opowiadania, a zilustrował go Adam Pescott. Charlie`s to 5-letni chłopiec który ma w pokoju arkę i gromadzi do niej różne pluszowe zwierzątka, ożywają one gdy chłopiec wypowie magiczne słowo "Wordspell". Przy tym obecna jest wszędzie tęcza, dlatego zwierzątka mają w tęczę np. grzywy, ogony.
Mnie ilustracje te, zwłaszcza zwierzątka przypominają Kubusia Puchatka w wersji czarno-białej, coś maja wspólnego, tym bardziej je lubię. A najważniejsze to jest to , że do pięknych ilustracji powstały cudnie dopracowane wzory na haft krzyżykowy. Mam nadzieję że jeszcze do owych wzorów wrócę.
Czyż nie urocza para?
Jakbym widziała swoje dzieci z ich lat dzieciństwa.
Maciek miał zawsze rozwiązane sznurówki, Klaudyna wiązała mu je choć była młodsza. Jedno nienawidziło butów ze sznurówkami ,a drugie uwielbiało wiązać sznurowadła, pełna symbioza.
Tak przy okazji , bo nie miałam czasu wcześniej , wkleiłam zaległości walentynkowe w postaci kartek z ilustracjami Harrisona Fishera, a niech tam będzie dzisiaj landrynkowo, różowo.
Hafcik piękny! Też uwielbiam krzyżyki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMogę tylko powtórzyć za moją poprzedniczką PIĘKNE! Także bardzo lubię takie obrazki.pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny hafcik i takie pastelowe kolorki!!!
OdpowiedzUsuńPiekny hafcik i karteczki walewntykowe tez ...pozdrawiam Ula z Gor Blekitnych
OdpowiedzUsuńuroczy haft, taki delikatny, pięknie wykonany i....tajemniczy, chyba dlatego, że dzieciaki stoją tyłem. Cudowne imię posiada Twoja Córka. Ciekawa jestem czy jest z niego zadowolona? Będę śledzić dalsze losy Charliego i Sary. Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuńDziękuję.A córcia zadowolona z oryginalnego imienia, bynajmniej nikt jej nie pomyli z inną osobą, imię pochodzi od bohaterki książki którą uwielbiałam dawno temu.
UsuńŚliczny hafcik :)
OdpowiedzUsuńHafcik przeuroczy, pięknie wykonany:)
OdpowiedzUsuńśliczny haft, widać dbałość o szczegóły. Podoba mi się bardzo:)
OdpowiedzUsuńNo faktycznie hafcik śliczniutki, mnie także zauroczył. Nie dziwię się że ciągnęło Cie do wyszycia go :)
OdpowiedzUsuńHafcik rewelacyjny, uwielbiam wzory z tej serii. Fajnie że się kojarzy z dziećmi... taki portrecik :)
OdpowiedzUsuńStaram się wpadać do Ciebie z wizytą, może nie tak często jak bym chciała, ale nie znam żadnego czarodziejskiego słowa na wydłużenie doby.Czasami czytam kilka postów do tyłu, a dzisiaj ...zajrzałam tu ku Tobie, poczytałam i wiele ciekawego się dowiedziałam o koronce koniakowskiej - super post.
OdpowiedzUsuńDzisiejszy haft jest cudowny, rozsiewa fantastyczny urok błogiego dzieciństwa.
Pozdrawiam.
Piękny obrazek ;-) Zapraszam też do mnie Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspanialy haft.Wiem ile pracy kosztuje tego rodzaju haft.Jednak zawsze efekt koncowy potrafi wynagrodzic te godziny dziubania .serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaki cudny hafcik;)pozdrawiam magda
OdpowiedzUsuńjaki ciplutki i słodki hafcik
OdpowiedzUsuńpięknie :))
OdpowiedzUsuńBoże jaka MAGIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Toje ręce czynią cuda:)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
Buziaki:)
Cudowny ten haft! Bajka:)
OdpowiedzUsuńŚliczna para! Też ją mam w swym "hafciarskim dorobku". Bardzo przyjemnie się mi ją haftowało.
OdpowiedzUsuńŚliczniuchny hafcik :)
OdpowiedzUsuńPiękny haft :) Odkąd zobaczyłam pierwszy raz tą serię to mam na nią ogromną chętkę :)
OdpowiedzUsuńMuszę tylko poćwiczyć haft krzyżykowy, bo jak na razie pierwsze próby wyszły beznadziejnie :(
Haft jest uroczy :) widziałam też inne wzory z tej serii, ciężko się zdecydować, który wybrać jako pierwszy... i super, że napisałaś o czym są te opowiadania :)
OdpowiedzUsuń