czwartek, 31 marca 2011

Haft biały


Wracam do opisywania swoich książeczek robótkowych, dzisiaj "Haft biały" autorstwa Denise Tran . Jest to niewielka pozycja , 30 kartek, jest tam opis różnego rodzaj haftu białego . Jest ich kilka : haft angielski, madera, renesansowy, Richelieu, szwajcarski, wenecki i wypukły. Troszkę techniki ale niewiele i kilka wzorów do przekalkowania. Na pewno  nie jest to podręcznik do nauki haftu białego, ale typowa książka na półkę i już. Szkoda , chętnie łyknęłabym tajniki np. haftu szwajcarskiego.
Jestem oczarowana tego typu haftem ale w ciągu swego prawie półwiecznego życia nigdy nie udało mi się do niego zasiąść i spróbować, czego niezmiernie żałuję.
Oczywiście jak każdy 100% chomik mam w swoich zbiorach zdjęcia prac, przepięknych, oczy można wypatrzeć delektując się wszystkimi szczegółami i podziwiać precyzję haftu.
Zamieściłam troszkę inspiracji sieciowych, jeżeli ktoś ciekawy to proszę spojrzeć na galerię i nacieszyć oko, zapraszam









23 komentarze:

  1. Prekrasni ručni radovi, ovo je prava umjetnost, divno!
    Lijep pozdrav iz Hrvatske.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że jeśli Ty tego nie rozgryziesz to nikt!

    OdpowiedzUsuń
  3. na tym jednym z obrusów bardzo mi się podoba połączenie mereżki, koronki i monogramu. Wręcz cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne.Och żeby tak potrafić to wszystko wyszyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne i bardzo pracochłonne, podziwiam osoby, które mają tyle cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda że książki czasami najlepszą mają tylko okładkę:)
    Inspiracje naprawdę imponujące.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne hafty! Żeby tak się jeszcze ich nauczyć:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ przepiękne, ech, tak umieć haftować to marzenie... :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Przy tych haftach jest niezwykle dużo roboty. Najpierw haft wzmacniający, potem przed nitką i ponownie tak aby powstała spora wypukłość. Te wewnętrzne mereszki to już wyższa szkoła jazdy i oczy do naprawy, przecież trzeba liczyć każdą nitkę splotu tkaniny.
    Życzę samozaparcia. Może kiedyś pokażę duży kołnierz wykonany kilkanaście lat temu. Jednak haftowałam w pośpiechu wiec nie było trzech warstw i błędy niestety kolą w oczy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Robią wrażenie!!!!
    Haft wenecki i richelieu to chyba to samo!!!?

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam biały haft jest taki elegancki

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudne te hafty, takie misterne, można nacieszyć oko! pozdrawiam serdecznie!:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękne te hafty,misternie wykonane.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mato jedyna! Jakie białe cuda! Aż napatrzyć się nie mogę, a ile pracy przy tym... pełen szacunek:) ja to wciąż raczkująca pod każdym względem;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękne... Żeby tak chociaż jeden mieć do głaskania. ((:

    OdpowiedzUsuń
  17. niesamowicie piękne są te hafty. Również sie nim fascynuję od jakiegoś czasu...
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń