Troszkę przewrotnie zatytułowałam wpis, to nie jest przepis dla żarłoków, hm, a może jednak? Może dla tych którzy żarłocznie potrzebują coś robić, gonią za nowymi bodźcami do życia i oddychania tak jak ja. Tak, robótki wszelakie to dla mnie jak wspaniały deser, po obfitym obiedzie całego dnia , w znikomych chwilach wolnych od obżarstwa dnia codziennego , gdy moje ciało jest zmęczone spożywaniem dań które serwuje nam nieustannie życie, lubię zasiąść do deseru i kontemplować smak ciszy, zapach farb ,rozpływać się w miękkości materiałów i nici, powoli go spożywam, wręcz z namaszczeniem, to czas tylko dla mnie. Chciałabym aby deser podawano częściej i abym mogła mieć czas w spokoju go smakować.
Czasami chowam go na potem , odkładam na pojutrze i znowu do niego wracam.
Tym razem jest to biel i czerń , panująca naprzemiennie. Maluję talerzyk białą farbą i konturówką i wyszywam czarny monogram, uciekam od strachu który panuje w moim sercu od kilku dni, strachu o bardzo bliską mi osobę, może dlatego te kolory. Mam tylko nadzieję że wszystko się dobrze ułoży i będę mogła cieszyć się wiosną.
Chciałam podziękować i ślicznie się ukłonić za wpisy pod poprzednim postem, wpisy liczne i bardzo miłe dla mojego ucha i oka. Chciałam też powitać osoby nowe na moim blogu , bynajmniej pierwszy raz coś do mnie napisały z czego się bardzo cieszę i zapraszam ponownie.
Życzę Ci, żeby się wszystko ułożyło jak najlepiej. Dlaczego wciąż tyle wokół smutku i strachu?
OdpowiedzUsuńBeautiful work and pictures, I lake it!
OdpowiedzUsuńSunny greetings.
Przyznaję się, że pierwszy raz coś tutaj własnie piszę(o ile mnie pamięć nie myli).
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobi, Twojej rodzinie i znajomym wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam
agnieszka
Trzymam kciuki aby wszystko było po Twojej myśli!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki z całej siły, żeby wszystko ułożyło się jak najlepiej.
OdpowiedzUsuńTalerzyk prześliczny będzie, haft piękny choć smutny z powodu twojego nastroju. Mam szczerą nadzieję, że w przyszłości będzie się kojarzył tylko dobrze.Życzę wszystkiego najlepszego tobie i rodzince.
Piękny nowy strój bloga!
Pozdrawiam cieplutko,
Monika
Wykluwa się piękny talerz.
OdpowiedzUsuńAsiu życzę aby ta wiosna była radosna
Jak najszybszego przyjścia wiosny do cieszenia.
OdpowiedzUsuńI żeby nie było powodów do zmartwień.
A biel i czerń dość ciekawie wygląda.
Tak jakoś przeczuwałam coś na rzeczy, jakiś smutek był odczuwalny. Wiara czyni cuda, warto się w takich momentach na niej się skupić. Życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńOdnośnie pierwszego zdjęcia nigdy nie widziałam, aby ktoś haft włoski wykorzystał do witrażu, super pomysł, zainspirowałaś mnie.
Mam nadzieję że z bliską Ci osobą będzie wszystko dobrze.
OdpowiedzUsuńZ talerzykiem wspaniały pomysł na użycie wzoru richelieu. ciekawy komplet się zapowiada.
Będzie wszysko ok musi być.
OdpowiedzUsuńA pomysł z talerzykiem zgapię bardzo mi sie podoba:)
Trzymam kciuki, musi być ok
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie monogramy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i niech najmniejsze smutki omijają Cię szerokim łukiem:)))
Ślicznie dziękuję za wsparcie, już wiem że będzie dobrze, poczułam ulgę.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci abyś z lekkim sercem haftowała i o rzeczach, w trakcie tak pięknej pracy, miłych i przyjemnych ,myślała. Coś się zrymowało.
OdpowiedzUsuńKochana, strach o najbliższych potrafi sparaliżować tak dokładnie, że tylko w czarną rozpacz człowiek wpada. Życzę Ci z całego serca abyś tego nie doświadczała.
Wiosny w sercu i na zewnątrz
Przepiękny czarny monogram, talerz też wyszedł cudny - widziałam już u góry - bardzo mi się podoba i koniecznie muszę spróbować, tylko wzoru poszukam w necie. Cudne są Twoje prace. Napiszę jeszcze raz, że gęsiarką jestem oczarowana!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło