sobota, 25 lutego 2012

Tęsknię za wiosną




Tęsknię za wiosną, i to niemiłosiernie.Wy też tak macie?

Tęskniąc wyszywam obrus w żonkile, chociaż tak mogę się do niej przybliżyć. Myślałam że wyszyję na Wielkanoc ale nic z tego, projekt bardzo duży i pomimo haftowania przez miesiąc nie przybliżyłam się do końca wzoru, jeszcze dużo przede mną .Uchylam  tymczasem rąbek mojego haftu , wzór ten miałam w planach już kilka lat temu i ciągle odkładałam, przed każdą Wielkanocą zamierzałam to uczynić i znowu odkładałam, aż się uparłam i to zrobię.







41 komentarzy:

  1. Myślę że efekt wart tej pracy... zresztą bardzo mi się podobają wzory jakie wybierasz do haftu...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Какои кпасивый процес, уже предстовляю,какая кпасота будет

      Usuń
  2. przepiękne żonkile!
    tylko rzeczywiście, wzór wygląda na dość duży i pracochłonny - jednak już sobie wyobrażam efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się bardzo Twoja wiosna:) Duże to będzie?
    Piękne obrazki haftujesz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolciu bardzo duży wzór, jak wyszyję zmierzę w centymetrach.

      Usuń
  4. Coś pięknego, naprawdę piękne nakrycie będzie i bardzo wiosenne

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma wątpliwości, ze cudo powstanie !
    ja już nie mogę się doczekać, kiedy zginie śnieg i będzie można obserwować w ogrodzie, jak roślinki budzą się do życia. Uwielbiam to, więc też wyglądam wiosny...

    OdpowiedzUsuń
  6. nie Ty jedna tesknisz za wiosna...hafcik bedzie przepiekny...haftujac takimi kolorami przynajmniej masz namiastke wiosny...

    OdpowiedzUsuń
  7. Wykonujesz pracę w moich oczach niewykonalną - szczerze podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekny obraz się szykuje....kolory ogrzewają serce...
    Wiosna...ach to Ty :)
    Piękna praca...pozdrawiam:)
    K.

    OdpowiedzUsuń
  9. To bedzie piekny obrus,,bardzo ambitna praca,,pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. cudny obrusik, kolory takie słoneczne... podziwiam wytrwałość

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie miłe kolorki aż naprawdę czuć wiosnę.Wszystkie chyba za nią tęsknimy.Patrząc na tak piękne żonkile widzimy wiosnę ciut szybciej niż w naturze

    OdpowiedzUsuń
  12. W oczach się aż mieni od ilości krzyżyków. Niezwykła praca. Podziwiam wytrwałość.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Hay..

    Your blog is so lovely.
    i will follow your blog.
    Please take a look into my world.

    love,
    Marijke. Www.marijkevanooijen.blospot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie ci dziękuję, zaraz cię odwiedzę. Pozdrawiam

      Usuń
  14. Kolejny piękny wzór:))świetna kolorystyka,już się nie mogę doczekac gotowego:)Mam nadzieję że pokarzesz:))))

    OdpowiedzUsuń
  15. No własnie zamierzałam Cię zapytac,jak Twoje żonkile:-)))
    Wyglądają przepięknie,czekam na finał-nie ważne,że nie na Wielkanoc.
    Serdecznie pozdrawiam,wszystkiego dobrego,Asiu
    M.

    OdpowiedzUsuń
  16. wzór powalający swoją urodą :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczności :)))
    Dużo pracy w to wkładasz. Jak Twoje oczy to znoszą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczy? no cóż przepłacam zdrowiem, co raz większe minusy na nosie.Jednak nie mogę się powstrzymać przed haftowaniem.

      Usuń
  18. Przepiękne!!! Kolejne cudo wychodzi spod Twoich rąk!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Нарциссы замечательны! Прекрасная работа ваших рук!

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie lubię żółtego więc i żółte kwiaty nie napawają mnie miłością. Jednak haft bardzo mi się podoba, szczególnie cienie na liściach. Jak zwykle u Ciebie widać profesjonalizm.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Tak czasem mam, że gdy patrzę na kwiat, to jakaś pamięć zapachów się we mnie oddzywa. Teraz też, już mi pachną :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepiękny wzór... podziwiam za wytrwałość w tworzeniu tego dzieła! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne te żonkile :)))
    Gratuluję cierpliwości i samozaparcia :)))
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękny, wiosenny wzór, życzę dalszej wytrwałości.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  25. pięknie ^^ aż faktycznie wiosnę poczułam - na przeków temu śniegowi, który w nocy napadał :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Asiu, nieustannie zachwycają mnie Twoje żonkile!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. fantastyczne są! mam jedną prośbę- ponieważ noszę się z zamiarem wyhaftowania "kiedyś tam" dla siebie jakiegoś obrusu, a nie wiem jak to powinno wyglądać od tyłu (jakaś podszewka, fizelina, czy coś?) czy mogę prosić o kilka zdjęć spodu, ewentualnie "wykład"?
    Pozdrawiam serdecznie i powodzenia w haftowaniu żonkilków.
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, trudna odpowiedź, przyznam że ja nigdy nie zwracam uwagi na lewą stronę , szkoda mi na to czasu, przecież nikt nie zagląda pod obrus czy obrazek. Wiem że niektóre osoby pieczołowicie dbają o lewą stronę czasami aż chorobliwie. Narażę się tym niektórym hafciarkom ale trudno. Po za tym wystarczy że obrus jest z lnu który po krochmaleniu ciężko się prasuje a jeszcze dodając jakiś spód tym bardziej.Nie mniej jednak jak ktoś chce to może sobie różnie wykańczać lewą stronę , w zależności od pomysłu, ja tego robić nie będę, używam swoich haftowanych obrusów na co dzień i byłoby to bardzo uciążliwe mając dwie warstwy materiału. Pozdrawiam cieplutko i przyznam się że zabiłaś mi tym pytaniem ćwieka. Może ktoś inny się odezwie , ktoś kto ma na to pomysł.

      Usuń
  28. Śliczny hafcik !!! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja nieustannie podziwiam Twoją pracowitość i cierpliwość! :-)
    Już czuję wiosnę patrząc na te piękne żonkile !!

    OdpowiedzUsuń
  30. Ślicznie dziękuję wszystkim za komentarze i czas który mi poświęciłyście.

    OdpowiedzUsuń
  31. Oj, wabisz tę wiosnę takim cudnym haftem, że na pewno już stoi u Twojego progu :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Dużo pracy..ale wzór wart zachodu:) Ale Ty zawsze takie ambitne wybierasz:)

    OdpowiedzUsuń