wtorek, 10 grudnia 2019

Baba wsiowa



Witam po bardzo długiej przerwie, spowodowanej wczuciem się w rolę wsiowej baby ( bez obrażania kogokolwiek ). 
Tak , mieszkam obecnie na wsi, więc jestem wsiową babą.
Wczułam się w rolę w 100%, jak widać na załączonym obrazku. Nawiasem mówiąc to ja nie wiem jak Panie , które robią zdjęcia swoich ogrodów tak pięknie wyglądają; ubrane modnie , kaloszki w kwiatki, tudzież takie same rękawiczki, narzędzia do kompletu, uśmiech na twarzy.
A ja? Jakoś tak nie potrafię. Grube dresy, czapka na głowę bo pada, no i grzywka trochę przesłania widok, , a przecież najlepiej się sadzi nowe rośliny w deszczu, ubabrana jak nieboskie stworzenie, bez makijażu, spocona targaniem taczek i ziemi. Nie narzekam , tylko się dziwię. Nie narzekam " bo sama chciała, to ma".
 Siedząc na małym balkonie w bloku , marzyłam o ogrodzie ,widziałam siebie jak leżę w hamaku i czytam książkę , albo siedzę sobie i wyszywam, a w tle słyszę trele ptaków.
Marzenie się spełniło, ogród mam, trele ptaków mam i to w nadmiarze, ale na resztę zabrakło czasu. Rzuciłam się w wir sadzenia, przesadzania, kopania , zamiatania igieł sosnowych, grabieniem liści, itc.
Jak weszłam do ogrodu na wiosnę, tak zeszłam z niego w jesieni, a właściwie to mogłabym nadal tam być, zagrabiając tony liści , ale już mi się zimno zrobiło, no i ile można!!!!. Zwariowałam ? czy co..........no może trochę.
Tak to jest , chciało się być damą, a zostało się wsiową babą. Nie martwcie się, jest mi z tym dobrze, nic do szczęścia mi już nie trzeba...............może jednak tylko ten hamak.





Buziaki, pozdrawiam z mojej wsi , Jasmin. 


19 komentarzy:

  1. Wiem coś na ten temat, ale też to lubię i pozdrawiam. Druga wsiowa baba :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze... toż ja w mieście działkę uprawiam, wyglądam podobnie, tylko bardziej rozciągnięte ciuchy mam i myślałam, że dama miastowa. A tu masz.... wychodzi, że wsiowa😄
    Pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Ponad 10 lat temu również zamieniłam miasto na wieś.I wyglądam dokłądnie jak Ty. Miastowa się robię jak jadę na dyżur. I jest mi z tym dobrze. Wcale nie tęsknię do miastowego zgiełku, sąsiadów za ścianą, tej całej gonitwy. Fakt, czasami gdzieś ten czas przebiega, że człek nawet nie zauważa mijających dni ( dobrze, że grafik wisi na lodówce).Od kilku lat koncentruję się bardziej na ogrodzie warzywnym,wszak bardziej ekologicznych warzyw nie kupię. No i mamy to o czym trąbią nam od pewnego czasu medycy, ruch na świeżym powietrzu. W związku z tym obyśmy zdrowe były i radowały się naszym trudem.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co tam wygląd, najważniejsza radość i zdrowie. Pozdrawiam serdecznie i chętnie poczytam więcej postów o tematyce ogrodowej.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam ogród w mieście a wyglądam jeszcze gorzej,ale co tam!Moja miłość do roślinek to wszystko mi wynagradza.Te wszystkie piękne zdjęcia to są stylizowane i nic w nich prawdy nie ma.Ja się natyram jak głupia i dopiero u schyłku lata jak usiądę w ogrodzie to dostrzegam całe piękno mojego ogrodu i mam z tego tytułu wielką radochę .Pozdrawiam serdecznie Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam ponownie po dluuuuuugiej przerwie.Pozdrowienia od buszowej baby z Australii

    OdpowiedzUsuń
  7. No właśnie martwiłam się i to bardzo. Nie wiesz jak się ucieszyłam widząc Cię "ubabraną" i szczęśliwą. Sama chciałabym mieć ogród a działam tylko na balkonie. Wszakże napisałam pracę dyplomową o ogrodzie Feng Shui (w skrócie na blogu).
    Miłego odpoczywania i działania na wiosnę. W odróżnieniu do Ciebie wzięłam się po przerwie letniej za bardzo długiiiiii haft.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pamiętam ten Twój post, kiedy to pięknie urządziłaś sobie balkon, by mieć namiastkę ogrodu, bo chciałaś go mieć. Wówczas napisałam Ci, że ogród to mnóstwo pracy i na inne przyjemności czasu niewiele pozostaje. Ja tak mam i podobnie jak Ty jestem wsiową babą z tą różnicą, że ja mieszkam na wsi od dziecka, ale tak jak Ty nie mam kolorowych kaloszy i rękawiczek, a dres, rękawiczki, kalosze i narzędzia z różnej "parafii". Nie przeszkadza mi to, bo kocham to co robię. Pozdrawiam serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie naturalne , normalne zdjęcie jest najlepsze . Nie lubię takich ustawianych. Fajnie , że spełniasz swoje marzenie . Ja też wsiowa od 11 lat. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę wsi i może kiedyś się tak przeprowadzę! Spokojnych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyglądasz super :) mój strój ogrodowy to gorzej niż wsiowa baba.Ale co tam wygląd, najważniejsza to radoch z tego co sie robi i z patrzenia na rośliny zadbane,
    pozdrawia łykendowa wsiowa baba :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też jestem wsiowa baba :) I też zastanawiałam się o co chodzi i jak to zrobić, by te kaloszki firmowe, te piękne rękawiczki pokazać, ale ciągle nie mam czasu :):):) By zdjąć najgorsze szmatki, oczyścić paznokcie z brudu, mimo rękawiczek, ugładzić włosy by właściwy wygląd był, bo jak już wejdę w swój ogród, to latam w tę i we wewte z wiaderkami kopaczką i taczką, umęczona i absolutnie zapominam by wyglądać :)
    Ale po Twojej minie widzę, że pomimo braku ekstrawagancji ogrodowej (a wyglądasz świetnie! :), to nic więcej do szczęścia nie trzeba? :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję za odzew, nie wiedziałam czy jeszcze ktoś tu do mnie zagląda, a jednak.Dobrze , że nie jestem odosobniona w mojej nowej pasji. Tyle tylko , że inne pasje poszły na bok i zaniedbałam swojego blogusia.Pozdrawiam was wszystkie cieplutko i do zobaczyska.

    OdpowiedzUsuń
  14. Asiu nareszcie się odezwałaś, zaglądałam do Ciebie a tu cisza. Jesteś usprawiedliwiona, robisz to co lubisz i tak trzymaj.Przesyłam uściski

    OdpowiedzUsuń
  15. Trzeba przyznać, że ta wieś Ci służy :) Naprawdę świetnie wyglądasz. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ciekawie napisane. Gratuluję i pozdrawiam serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń
  17. To juz teraz znamy powód Twojej nieobecności na blogu, zresztą całkiem uzasadniony. Ja tez marzę o wsi i małym domku...

    OdpowiedzUsuń
  18. Masz rację, w ogrodzie najlepiej pracuje się w czasie wilgotnej pogody. Każda roślinka się przyjmie. A odpowiedni stój musi być dostosowany do warunków i pogody. Kiedy w oku jest błysk zadowolenia, pasja, to w każdej szacie jesteśmy ładne.

    OdpowiedzUsuń