Zeszły z lakierni następne bombki, tym razem w temacie las zimą. Pierwsza to duża bombka 15-tka, aniołki opiekujące się zwierzętami w lesie, las pełen białego puchu, śnieżek dodatkowo wykonany na dole bombki z posypki śnieżnej, cała kolorystyka w zieleni.
Druga mniejsza bombeczka, dzieciaczki , zabawy na śniegu i biały las. Spadające płatki śniegu wykonane czerwonym brokatem.
Strasznie trudno jest zrobić dobre zdjęcia gdy na dworze ciemno, sztuczne oświetlenie odbija się od błyszczącej powierzchni, muszę więc zrezygnować z pokazania połysku na rzecz uchwycenia obrazka na bombce.Owal bombki nie daje możliwości pokazania jej w całości, a szkoda.
Nie dziwcie się że pokazuję pojedyncze egzemplarze bombek a nie hurtowo wszystkie na raz, uważam że w każdą włożyłam dużo pracy i traktuję je indywidualnie.
Za chwilę zapakuję w paczki i pofruną do nowych właścicieli , razem ze śnieżną bombeczką.
Dołączam zdjęcie które wykonała Renatka, która tę bombkę ode mnie otrzymała w prezencie. Jej zdjęcie o wiele bardziej mi się podoba niż moje własne, mam nadzieję że się nie pogniewa że je skradłam.
śliczne !!! czuć, że wkładasz w nie całą siebie, naprawdę aż zazdroszczę nowym właścicielom
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Ło matko Twoje bombki są niedoścignione.To marzenie mieć takie cudo.
OdpowiedzUsuńOczywiście nie chcę słyszeć że nie startujesz w konkursie :)
Agnieszko nigdy nie startuję w żadnych konkursach, ślimaczę się z pracami, nie nadążam z terminem, i nigdy nie wiem co na taki konkurs wystawić, no nie wiem, zastanowię się jeszcze.
OdpowiedzUsuńWszystkie twoje bombeczki są śliczne.Tez bym chciała takie mieć,ale nie umiem tej techniki i nie mam czasu się jej nauczyć.Pozdrawiam cieplutko Ewa
OdpowiedzUsuńZnowu mój komentarz nie trafił do ciebie :(
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudeńka ! Motyw z pierwszej bombki wręcz uwielbiam. Druga bardzo wesoła i sympatyczna !
Zdaję sobie sprawę jak wiele pracy w nie włożyłaś !
Asiu startuj, ładnie Cię prosimy ;)...jak mówiłam nie raz i dalej będę się przy tym upierać, Twoje bombki są niedoścignione, ona mają w sobie to coś, tę magię świąt...nie ma drugich takich
OdpowiedzUsuńO jaka piękna bombka z tej pierwszej serwetki!!! A ja durna tylko jedną kupiłam, na tkz. próbę. A śliczny motyw, taki bajkowy.
OdpowiedzUsuńTa druga, też słodka.
Coś pięknego. Mam te serwetki, ale w życiu nie udało by mi się ich tak perfekcyjnie nakleić.
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńTwoje bombki są perfekcyjne i przepiękne. Natchnęłaś mnie w tym roku i zrobiłam swoją pierwszą - taką nie za dużą. Bardzo dziękuję za Twoją instrukcję naklejania większych obrazków, bez niej bym zginęła :).
OdpowiedzUsuńPo prostu śliczne.
OdpowiedzUsuńAleż perfekcyjnie wykonane dzieła sztuki !!!
OdpowiedzUsuńAż oczu oderwać nie można ;-)
Pozdrawiam Aga
Sa pieknie i idealnie wykonane, mozna je podziwiac i podziwiac.
OdpowiedzUsuńA ta pierwsza zwlaszcza motyw-niesamowity.
Pozdrawiam
Bajeczne są !!!
OdpowiedzUsuńLeśna bombeczka MISTRZOSTWO :) jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńJa się nie dziwię, fajnie jest oglądać po troszku takie cuda:)
OdpowiedzUsuńTą są bombki akcji - zawsze coś się na nich dzieje. Od początku do końca perfekcyjnie wykonane - zżera mnie nieszkodliwa zazdrość, że ja tak nie potrafię, a bardzo bym chciała - bo decu-bombki to cudowne ozdoby świąteczne. Pozdrawiam serdecznie i idę dalej zgłębiać tajniki ich pięknej prezencji.
OdpowiedzUsuńAleż piękne, zazdroszczę, wstyd przyznać, ale jeszcze nie popełniłam ani jednej bombki
OdpowiedzUsuńPiękne prace, dopieszczone i urokliwe.
OdpowiedzUsuńEdyta