czwartek, 17 marca 2011

Taca kuchenna



Z archiwum X

Zatęskniłam za decoupage, mam pełno pomysłów, tylko czasu brak. Wklejam więc pracę którą kiedyś zrobiłam , taca służy mi do dzisiaj.
Jak na nią patrzę to wzdycham , a czemu? Troszkę pracy w nią włożyłam, bawiłam się w domalowywanie tła cieniutkim pędzelkiem, z namaszczeniem i wielką radością bawiłam się farbką i miałam na to czas. Teraz ciągle planuję że jak tylko dorwę się wolnego dnia zabiorę się za decu, rozłożę swój warsztat i będę malować i kleić. I jakoś mi to nie wychodzi, znajdą się inne zajęcia bardziej pilne, które nie można odłożyć i nic nie powstaje, nawet skrzynia moja osobista leży w koncie w surowym stanie.
Czyżby czas się skurczył? a może mnie już starość ogarnęła i nie mogę za nim nadążyć? Być może to tylko brak organizacji w moim życiu i chaos zabija mi czas wolny? To nie narzekanie , tylko zastanowienie się nad tym zjawiskiem. Chyba trzeba wypić trochę witamin i się zorganizować, potrząsnąć swoim jestestwem , odnaleźć swoją energię która gdzieś się ulotniła. Zaczynam poszukiwania siebie , energii i wiosny.



Zdjęcie z powstawania tacy, domalowywanie tła.




17 komentarzy:

  1. Śliczna taca, pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Taca jest swietna.Bardzo lubie osobiscie polaczenie czarnego tla z kolorowymi kwiatami.Takie zestawienie ma w sobie to cos.
    Dzisiaj wlasnie koncze takie jajko decu.Pozdrawiam i zycze Ci duzo czasu na decu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Taca super :) Ja też tęsknię za wiosną, bo zaczyna mnie męczyć zimowa depresja. Dodatkowo z braku zajęć (haha) innych niż niemowlak świruję już w domu. Tak to będzie można z maluchem po lasach hasać... Niech no się tylko ciepło zrobi...

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmm...pamiętam tą tacę. Cały czas mnie zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
  5. piekna taca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również pamiętam tę tacę :) Ładna jest :) Pozdrawiam i życzę szybkiego odszukania w sobie mega pokładów energii i weny twórczej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna. Jaka starość, to przesilenie wiosenne!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Поднос не просто красивый, поднос - шикарный!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Hmmm...otworz okno i uda ci sie zlapac wiatr w zagle..taca bardzo ladna i widac ze starannie dopracowana...skoro masz dola ..sory za to slowo..to zrob cos dla siebie..ale tylko dla siebie..zrob sie dla siebie wazna..i wszystko minie..z usmiechem pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześliczna. Mam pytanie - czy lakier zniesie ciepło, np. kiedy postawisz dzbanek z gorącą herbatą, etc.? Mój lakier (Dala) niby miał wytrzymać, ale pokleił się jak diasi i już nie wierzę lakierom;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Agato nie pamiętam jakim lakierem pokryłam akurat tą tacę bo było to dawno ale myślę że mógł być to poliretanowo-akrylowy, akrylowy wytrzymuje ciepło dzbanka czy filiżanki, zwykły Śnieżki, ale nie może być wiele warstw. Dala też mi się nie sprawdził.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczna taca, bardzo elegancka a jednocześnie taka radosna.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna taca!!! Uwielbiam takie tło w dwóch kontrastowych kolorach.

    OdpowiedzUsuń
  14. Taca bardzo elegancka. To połączenie kolorów sprawia że tak efektownie wygląda,i oczywiście jakość wykonania. Bierz się do roboty bo szkoda takie zdolności odkładać na potem :) Czekamy na nowe decu. Zaaplikuj sobie trochę czekolady bo to przyjemniejsza postać magnezu i troche innych witaminek a może dostaniesz wiosennego "pałerka"

    pozdrawiam Cie serdecznie i życzę dużo energii

    OdpowiedzUsuń
  15. Asiu,pamiętam tacę-jest piękna,a za domalowane tło-pokłony do samej ziemi:-)))
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę "pałeru":-))))
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  16. Taca jest zachwycająca. Uwielbiam takie połączenie kolorów, choć sama za nic nie umiem go zastosować.
    A energia już wkrótce wróci - wiosna idzie ;D

    OdpowiedzUsuń