Pele-mele ( w tłumaczeniu : w nieładzie, pospiesznie, mieszanina różnych rzeczy, groch z kapustą
), jakby to nie tłumaczyć to według mnie jest to bardzo dekoracyjna tablica do zawieszania różnych rzeczy, albo tablica na zapiski, albo połączenie jednego i drugiego, bądź innego zastosowania. Na pewno jest to dekoracyjny przedmiot do powieszenia na ścianę.
Dawno miałam w planach i w końcu sobie sprawiłam tablicę pele-mele z różanym hafcikiem .
I jak to w życiu bywa, zbieg okoliczności sprawił że wpis o pele-mele pojawił się właśnie teraz. Wyszywałam sobie perełki na hafcie, a Misiek w tym czasie był na zakupach ,kupił mi róże do bukietu. Róże spasowały do różanego hafciku, więc zmobilizowałam się i dokończyłam swoje dzieło , oprawiłam swoje pele-mele , tak by wykonać kilka fotek róż razem z tablicą.
Hafcik delikatny, w stylu różyczek jakie wyszywałam do swojego kuferka
, gałązki zakończone perełkami dodają uroku. Przez środek haftu biegnie koronka wyszywana biała niteczką.Całość na szarym płótnie.
Tablicę uzupełniłam koronkami , biegnącymi w różne strony według zasady pele-mele, czyli kontrolowany groch z kapustą.
Teraz można przypinać perłowymi szpilkami różne wiadomości, a tablica umieszczona została obok komputera, więc w zasięgu ręki.
Bardzo gustowne to Pele -Mele. Napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne. Bardzo mnie zmobilizowałaś do zrobienia swojego. Nawet miejsce do powieszenia już sobie w głowie wybrałam.
OdpowiedzUsuńśliczne :) u mnie w domu niestety zostałoby pewnie szybko "zdewastowane" przez małża, dlatego też podziwiam i zazdraszczam :)
OdpowiedzUsuńBeautiful stitchery! Your blog is so lovely!
OdpowiedzUsuńWell done
Prześliczna u ciebie zawsze jest pięknie i estetycznie - jestem zachwycona tymi różami pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńWiesz co wcale tablica nie wygląda jak na zapiski ale jak różany obrazek ozdobiony tasiemkami ;-) rozumiem że to wersja " na bogato " tak pięknie się prezntue, że szkoda jej zaslaniać kartkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
COŚ TAKIEGO SOBIE SPRAWIĘ JEŚLI NIE MASZ NIC PRZECIWKO TEMU.P.POZDRAWIAM SERDECZNIEO PROSTU CUDO,ZAINSPIROWAŁAŚ MNIE
OdpowiedzUsuńPiękne i dekoracyjne! Świetne te perełki!
OdpowiedzUsuńbardzo misterny hafcik
OdpowiedzUsuńPiękna tablica :)
OdpowiedzUsuńCudo!!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Cudenko,jak zwykle u Ciebie,misterne , lekkie, mile dla oka
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ula z Gor Blekitnych
Pięknie to wymyśliłaś tablicę. Jest piękna i delikatna. Róże cudowne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia.
Praca delikatna, pieknie wykonczona, prawdziwie romantyczno-kobieca. No i te zdjecia i aranzacja calosci...rewelacja, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńU Ciebie nawet pele-mele to mistrzostwo świata:))cudny hafcik:)))no i teraz sobie coś na niej powieś,tylko nie zasłaniaj haftu:)))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak ktoś napisał wyżej szkoda zasłaniać tablicę karteczkami ,wygląda jak obraz i chętnie zawiesiłam bym go w pokoju na honorowym miejscu.
OdpowiedzUsuńFantastyczna praca! Wszystko jest tak idealnie dobrane: i różyczki, i perełki, i te koronki!
OdpowiedzUsuńPiękne ,gustowne i klimatyczne pele -mele . Nie za bardzo lubię tą nazwę :)
OdpowiedzUsuńPele - mele kojarzy mi się z byle czym a Twoje wykonanie jest tak cudne ,że aż ten dziwny wyraz nie pasuje :) Pozdrawiam serdecznie
Sliczne.
OdpowiedzUsuńPrześliczne i faktyczni aż żal zakrywać karteczkami :)
OdpowiedzUsuńPele mele jedyne w swoim rodzaju ! Choć mam już jedno za sobą planuję kolejne, dla siebie, może też takie bardzo eleganckie zrobię...
OdpowiedzUsuńsuper pomysł, super wykonanie :)
OdpowiedzUsuńDelikatne i eleganckie, bez wątpienia bardzo kobiece. Róże zawsze i wszędzie :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam