Dobrze jest czasem odpocząć od komputera, czas wypełnia mi wtedy haft i rodzina. Przesiadując godzinami przed kompikiem wiele tracę i wiele zyskuję. Muszę jednak czasami przestawić priorytety i postawić na to co ważniejsze. Są wakacje , mam chociaż jedno dziecko przy sobie to się nim zajmuję, choć dorosłe, ale chłonę jego samą obecność. A tak po za tym to wiele innych rzeczy mnie zajmuje, chcę zauważyć że lato w pełni i chłonąć jego zapachy, więc jestem nieobecna. Wiem że nadrobię z nawiązką zaległości komputerowe jak przyjdzie na to czas i ochota.

A tym czasem chwalę się , dokończyłam haft Klaudyny, haft który nazwałam " Afrykański medalion", jest gotowy i czeka na oprawę, kiedy to nastąpi tego nie wiem ale jak tylko będzie oprawiony nie omieszkam go pokazać.
Ps. 3/4 pracy to wkład Klaudyny reszta moja, wykorzystałyśmy kilkadziesiąt kolorów nici DMC do haftu, wyszyty na aidzie nr 18 .
Ps. 3/4 pracy to wkład Klaudyny reszta moja, wykorzystałyśmy kilkadziesiąt kolorów nici DMC do haftu, wyszyty na aidzie nr 18 .
Na miszmaszu wstawiłam obrazek w momencie porzucenia go przez moje dziecię i obrazek już gotowy, oraz reprodukcję która była inspiracją do wzoru.

Dziękuję ślicznie za komentarze i odwiedziny życząc wszystkim udanych wakacji.