piątek, 4 października 2024

Dalie

Wystartowałam z nowym haftem " Dalie " firmy Merejka. Bardzo mi się spodobały kolory użyte do tego haftu, komponujące się z ciemnym  tłem . Kolory na zdjęciach troszkę przekłamane , ale zdjęcia robiłam przy świetle lampy, tak pochmurno na dworze, że nie miałam innego wyjścia.

Och! już dawno nic mnie tak nie pochłonęło, mam nadzieję, że wena mnie nie opuści. Na razie plucha na dworze, ogród mnie nie potrzebuje,w domu cieplutko, nadrabiam zaległości w filmach i mogę sobie podłubać igiełką. Stęskniłam się już za robótkami, przerwa wakacyjna dobrze mi zrobiła , mam głód robótkowania wszelakiego , więc do dzieła.

 

Przy okazji pochwalę się pięknym zestawem do haftu, taki w moich klimatach, dzieci wiedziały jaki prezent kupić swojej rodzicielce i mła jest zachwycona.


Nie byłabym sobą gdybym nie pokazała swojej części ogrodu, tym razem dalie, które mnie zachwycają tak jak i ten haft. Oprócz piwonii i róż, to najbardziej zachwycające kwiaty, ich różnorodność zapiera dech w piersi.Trudno się zdecydować, które by się chciało mieć w swoim ogrodzie. Najbardziej się obawiam czy uda mi się je przechować przez zimę.



Ta dalia łososiowa jest gigantyczna, na wysokość mnie przerosła, taki żart, bo zamawiając w szkółce chyba nie doczytałam i potem się dziwiłam jej wzrostem. A ta ciemna jak aksamit jest moją ulubienicą.


Pozdrawiam cieplutko

 Jasmin