Tak jak pisałam wróciłam do decoupage, mogę choć raz powiedzieć że pogoda temu sprzyja. Mnie na urlopach prześladuje deszcz i ciągle krzyżuje mi plany a tym razem przechytrzyłam pogodę i nigdzie się nie wybierałam, leje ale mi to nie przeszkadza. Mogłam dokończyć chustecznik dla koleżanki, który czekał od grudnia prawie zrobiony.
Nic to wielkiego, nic twórczego , ot zwykły klasyczny decoupage. Koleżanka sama wybrała serwetkę , nie słuchała moich sugestii i wybrała kolor, ja tylko wykonałam zlecenie. Z tą serwetką robiłam już chustecznik ale dałam wiśniową bejcę i ta właśnie wersja bardziej mi się podobała, niestety nie mam zdjęć bo oddałam do samodzielnego ukończenia pewnej osobie.
Dodałam koronkę bawełnianą w którą wplotłam cienką wstążeczkę, to już moja inwencja, jakoś goły mi się wydawał i mam zamiar taki oddać, wydaje mi się że teraz prezentuje się dobrze.
Siedzę teraz i robię wazon a także skrzynkę na biżuterię dla siebie. I jak zwykle modzę, niektóre dziewczyny mnie znają z Sabaciku i wiedzą że ja nie mogę robić mało "ambitnie" czyli prosto, muszę się bawić decu, muszę skomplikować sobie życie, tak już mam. A co z tego wyjdzie to zobaczymy , albo i nie jak nie wyjdzie, ha,ha.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze, choć ich mało to i tak się cieszę , w końcu ja też mało piszę z braku czasu to nie mogę spodziewać się czegoś innego.
Pozdrawiam cieplutko
Ja też tak mam, że jak prosto to gorzej, brzydziej a to nieprawda, bo czasami może być prosto i pięknie, ale są widocznie takie "dekupażowe męczennice" jak my, które lubią pod górkę. Chustecznik śliczny i oczywiście nie prosty, bo trzeba było trochę się nakombinować, ale jaki efekt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Grażyna
BARDZO PODOBA MI SIE DODATEK KORONKI I ŚWIETNIE DODAŁAŚ KOLOR DOŁU...BARDZO LUBIĘ TEN MOTYW RÓŻANY..POZDRAWIAM I ZAPRASZAM
OdpowiedzUsuńPiękny chustecznik, ja lubię ten wzór serwetki :) wykorzystywałam go przy pisankach :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mnie to zawsze oglądam i podziwiam ale to, że nie zostawiam tak często komentarzy wynika z tego, że po prostu brak mi słów.
OdpowiedzUsuńJesteś we wszystkim tak idealna, że słowa czasem są zbędne ;) A poza tym ostatnio coś technicznie było nie tak, bo nie mogłam zostawić ochów i achów ;)
Koleżanka na pewno będzie zachwycona!
Piękny decoupage. Bardzo ładny jest motyw tej serwetki.
OdpowiedzUsuńMam, mam, mam taką serwetkę. Kupiłam na pisanki. A teraz mi się chustecznik spodobał.:-)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło, koronka dodała uroku :)
OdpowiedzUsuńTak z tą koronką i wstążką chustecznik nabrał elegancji.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny!! A pomysł z koronką - genialny !!!
OdpowiedzUsuńchoruję na różyczki, wiec bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
piękny chustecznik. Ja się już zabieram za swój tyle czasu , ze zapomniałam co na nim miało byc :)
OdpowiedzUsuńściskam An
Ach te różyczki! Piękne! Ostatnio dopadła mnie różyczkomania, wszystko bym nimi wykleiła ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie pracuję nad chustecznikiem z różyczkami :)
Niebawem do obejrzenia :) Zapraszam :)
Pozdrawiam
Marta
śliczny chustecznik
OdpowiedzUsuńWow, piękne. Róże to mój ulubiony motyw ale decoupaż jest poza moim zasięgiem. Czarna magia.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za wszechstronność.
Pozdrawiam cieplutko
Kajka z http://mojemarzeniaija.blogspot.com/
Chustecznik jest piękny i taki delikatny , to połączenie z serwetka tylko dodało jej uroku .
OdpowiedzUsuńśliczna praca, ja nie umiem dekupażować, ale zamierzam sobie obszyć pudełeczko na chustki ;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Świetny pomysł z tą koronką, dodała całości lekkości.
OdpowiedzUsuńA ja ciągle zaglądam do ciebie ale jak widzisz nie zostawiam śladów bytności.Chustecznik słodki i już jestem ciekawa kolejnej twojej pracy.
OdpowiedzUsuńTe różyczki to również mój ulubiony motyw...Chustecznik wyszedł bardzo elegancki...dla prawdziwej romantycznej kobietki. Znajoma powinna być zachwycona !
OdpowiedzUsuńKlasyczny jak najbardziej, ale wcale nie "zwykły". Piękny i zaczarowany romantycznie.
OdpowiedzUsuńChustecznik jest bomba.
OdpowiedzUsuńElegancko się prezentuje :)
koronka z wstążeczką to doskonały pomysł. Dzięki nim chustecznik nabrał wyrazu, charakteru. Jest piękny, stylowy, cudnie klimatyczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplusio.
Jak Ty już co zrobisz to zapiera dech, chustecznik jest wspaniały. Niestety tak to jest, gdy się robi pod zlecenie, wytyczne są :(
OdpowiedzUsuńjednakże mi się bardzo podoba. Jesteś bardzo wymagająca co do siebie. twoje prace są bardzo stylowe i eleganckie.
Podoba mi się połączenie decu i koronki. Niezwykle romantyczne.A różany motyw ostatnio mnie też pociąga...
OdpowiedzUsuńPS. tęsknię za Bieszczadami i tak się złożyło że nie byłam tam od 18 lat. Z małymi dziećmi nad morze albo nad jeziora jeździliśmy. Ale obiecałam sobie wrócić w Bieszczady w tym roku, może we wrześniu, kiedy połoniny "płoną" kolorami.
Piękny ten chustecznik.
OdpowiedzUsuńchustecznik jest przepiękny!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńa te różyczki ...no cudne:)
pozdrawiam serdecznie I.
Ślicznie się kłaniam za komentarze, dziękuję.
OdpowiedzUsuńEwo też kocham Bieszczady jesienią, mam nadzieję że ci się uda je zobaczyć w pełnej krasie.
Un trabajo maravilloso, me encanta.
OdpowiedzUsuńBesos desde España
Marto dziękuję.
OdpowiedzUsuńRóżyczki zawsze były piękne, w modzie, na czasie. Naprawdę cudowne.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wzór. Dzieło wykonane. Zapraszam do obejrzenia, w końcu przyczyniłaś się. Ty i Basieńka. Za co z całego serducha dziękuję.
Pozdrawiam cieplutko
Kajka z http://mojemarzeniaija.blogspot.com/
Ja zrobiłam chustecznik wykorzystując identyczną serwetkę :)
OdpowiedzUsuń+++++ Piękny
OdpowiedzUsuń