Troszkę dzisiaj popracowałam , powklejałam wszystkie linki do moich ulubionych blogów, aż mi ręka rozbolała a z myszki unosił się dym . Tak zajęłam się nowym blogiem, że nie mam czasu pokończyć pozaczynanych prac. To jeszcze dla przypomnienia wkleję moje poduchy retro. To moja ulubiona.
To była poducha w czekoladzie a teraz dwie jesienne, łososiowe. Dokoła wzoru krzyżykowego zastosowałam wstążeczkę wplatając nitką tak by tworzyła obramowanie haftu .Tym sposobem nie musiałam przecinać materiału , haft jest naszyty. Lubię sobie upraszczać zwłaszcza jeśli chodzi o szycie, bo w decu to raczej komplikuję jak tylko się da.
Piękne!
OdpowiedzUsuńPS Czy jest jakaś szansa, abyś przesłała mi takie wzory? Bardzo mi się podobają!
Witaj Jaśmin :)Przyznam się , że czytałam Twój poprzedni blog, ale nigdy nie chwaliłam Twoich prac, aż mi wstyd .To teraz nadrobię .Poduchy są przepiękne!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTe poduszki retro sa fantastyczne, szczegolnie te w jednym kolorze utrzymane hafty wygladaja rewelacyjnie...:)
OdpowiedzUsuńA Twoj blog jest sliczny i ciesze sie za kazdym razem kiedy tu jestem ze wreszcie jestes na blogspocie, pozdrawiam cieplo !
Ślicznie dziękuję za pierwsze komentarze.
OdpowiedzUsuńPoduszki sa piękne. Wszystkie Twoje pomysły są super. Serdecznie pozdrawiam Małgorzata
OdpowiedzUsuń