piątek, 19 lutego 2010

Woreczek jak Irladia


 

Ostatnimi czasy wyszywam i robię same drobiazgi wykorzystując resztki po większych pracach. Powód prozaiczny, nie chce mi się latać po mieście za zakupami , robię tylko listę niezbędnych rzeczy którą zrealizuję jak wiosna się pojawi . I tak z resztek powstał woreczek zielony na czosnek.

  

 
A co ma woreczek do Irlandii? Ma i to dużo, i jak ktoś ma ochotę to może prześledzić tor moich inspiracji  prowadzący do małego woreczka.
Dawno temu to było, kiedy znalazłam stare kartki z damusiami i dziećmi w zielonościach chyba na okazję obchodu dnia Św.Patryka czy coś. 

 
  

Niezmiernie mi się spodobały więc motywy te wykorzystałam do ozdobienia mojej osobistej porcelanowej pisanki, tym bardziej że kolor zimnej zieleni przewodzi w mojej kuchni. A hafcik jednej z dam znalazł się teraz na woreczku.

 

Kolor w kuchni wymusza na mnie popełnianie kolejnych prac i zakupu drobiazgów w kolorze zielonym  a zielony zawsze przypisuję   zielonej wyspie - Irlandii.

  


A co kojarzy się z Irladią i kolorem zielonym?  Nic innego jak tylko Scarlet O'Hara bohaterka książki "Przeminęło z wiatrem" i drugiej części "Scarlet" .


I tak oto od woreczka do "Przeminęło z wiatrem" lub od "Przeminęło z wiatrem" do woreczka na czosnek.

17 komentarzy:

  1. Piekny haft,zreszta jak wszystkie Twoje.
    Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny haft ! I zielony jak "Zielony kuferek". Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale piękny woreczek wyszyłaś do kompletu! Te motywy są urocze.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny komplet z tymi pisankami, fajnie, że znalazłaś taki sam wzorek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe czy czosnek przysłużyłby się Scarlet w zdobywaniu uczucia ;-) ale woreczek śliczny

    OdpowiedzUsuń
  6. Jej ślicznie to wyszyłaś. Moty przepiękny i kolor zielony , pełen optymizmu.

    OdpowiedzUsuń
  7. mmm... coś pięknego! Chyba się powtarzam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Motywy prześliczne, czy to na starych pocztówkach, czy na wielkanocnej pisance czy też w wersji haftowanej....no i przede wszystkim potrafisz je odpowiednio wykorzystać i wyeksponować !
    Ps. Mam kawałek zielonej panamy do wyszywania (odcień taki bardziej miętowy, ładny moim zdaniem), mogę się z tobą podzielić.

    OdpowiedzUsuń
  9. :))) Śliczne cudeńka tworzysz ... i ta historia od ... do. Fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jedno ladniejsze od drugiego i oba cuda bardzo efektowne za sprawa cudownych motywow...:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. podobnie jak Savannah nie wiem co ładniejsze, czarujesz i to bardzo wiosennie. Uwielbiam Irlandię, jej kulturę, historię i ludzi!

    OdpowiedzUsuń
  12. Same śliczności!!!Idealnie pasują do wystroju Twojej kuchni,która bardzo mnie zaintrygowała i chętnie zobaczyłabym więcej.
    Udanego weekendu:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj Jasminko.Wreszcie bede mogla pisac u ciebie komentarze bez trudu.Pozazdroscilam wszystkim blogowym kolezankomi sama sie tez przenioslam na blogspota.Moj nowy adres www.monicja.blogspot.com Serdecznie zapraszam . Hafcik z zielona dziewczynka jest urokliwy.ciekawa jestem gdzie wyszperalas taki wzor.A jak tam twoje wielkanocne decu.Ja juz moje zaczelam.lada dzien pierwsze jajka wyjda z lakierni.Pozdrawiam i serdecznie zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczny woreczek! Ale ja i tak za każdym razem kiedy do Ciebie wpadam idę do pawi:)))Cudowne są!
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Ślicznie dziękuję za komentarze, cieszę się jak dziecko po stwierdzeniu że jednak ktoś tu zagląda.
    Gosia panamę chcę i to bardzo, napisałam na pocztę.
    Moniko mam maluśką chałupkę i nie ma co tam oglądać, w porównaniu do pięknych domów i ich wnętrz które pojawiają się na blogach dziewczątek.
    Monicjo zaraz do ciebie zaglądnę, właśnie wyspałam się po dyżurze.
    Elisse Pan Paw jest jeszcze bardziej dumny niż był po twoich odwiedzinach.
    Poydrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jasmin , piękny woreczek wydziergałaś! Uwielbiam takie motywy, zresztą dzień św.Patryka jest mi bliski(mój syn ma na imię Patryk).Pozdrawiam , i zapraszam Cię w moje skromne progi:)

    OdpowiedzUsuń