niedziela, 29 maja 2022

Byłam w raju

 

W Wojsławicach.

KLIKNIJ A DOWIESZ SIĘ WIĘCEJ O SAMYM ARBORETUM

 Byłam dzisiaj w Raju, nie, nie kłamię, okres kwitnienia różaneczników i azali  w  Arboretum w Wojsławicach to spacer po Raju, bynajmniej ja się tak czuję. Raz w roku aplikuję sobie ucztę dla wszystkich zmysłów, delektuję się intensywnymi barwami kwiatów, robię dziesiątki zdjęć, bo każdy kwiat jest inny. Najstarsza część parku , gdzie pod drzewami kwitną wiekowe różaneczniki to moje ulubione miejsce, to tak jakby nagle znaleźć się w bajce, no bo jaki malarz użyłby takiej palety kolorów farb , jak  robią to rododendrony i azalie.

Oczywiście podziwiałam też kolekcję kosaćców i piwonii, one uzupełniły mój zachwyt, niesamowite kolory.

Jak ktoś jeszcze nie był w tym miejscu polecam z całego serca. Piwonie dopiero zaczynają swój taniec , potem będą kwitnąć liliowce , a jest to największa kolekcja w Europie, nie wspomnę o drzewach, krzewach i bylinach.

Dzisiaj krótka migawka, która nie jest w stanie uchwycić tej bajki.














 

Oczywiście korzystam z okazji i kupuję kilka roślin w szkółce przed Arboretum, tym razem kupiłam liliowce.

Pozdrawiam cieplutko Jasmin



 

czwartek, 19 maja 2022

Uzależniajaca niezapominajka

Tak,tak, to kwiat Brunery, moje niezapominajki przekwitły , a te są bardzo podobne i mój ulubiony dzbanuszek.
 

W Maju, a  właściwie 15.05 był dzień niezapominajki i pomyślałam sobie, że to  jakby moje święto, bo ja od jakiegoś czasu jestem uzależniona od tego niepozornego kwiatuszka.

A zaczęło się od przeprowadzki do nowego domu.W starym lubiłam fiolet, fiołki , miałam fioletowe ściany, tu natomiast zastałam pewne trwałe elementy , które same przez siebie narzucały kolor niebieski. Nie przeszkadzało mi to zupełnie , bo ja kolor niebieski lubię, zwłaszcza gołębi.Pomyślałam sobie , że dobrze komponowała by  się niebieska niezapominajka ...........i wsiąkłam. 

Zaczęłam zbierać porcelanę z dekorem niezapominajki.Niełatwo jest ją wyszukać, bo takowej jest mało na rynku, a specjalnie nie chcę przepłacać, już i tak zbiłam dwie najpiękniejsze filiżanki. Gdybym zbierała np.porcelanę w róże , utonęłabym w jej nadmiarze, a tak mam ograniczoną możliwość zagracenia sobie mieszkania.

  Porcelanę szukam na pchlich targach ,  udało mi się coś niecoś wyszperać. 

Z okazji dnia niezapominajki  pochwalę się moją niewielką kolekcją.


Serwis kawowy na 12 osób



Mały serwis bo tylko na dwie osoby.


Dwa różne dzbanki

Serwis kawowy i do herbaty na 6 osób.



Różne drobiazgi



Półka w kuchni z porcelaną w niezapominajki.

Niektóre motywy niezapominajki z porcelany.


 
Niezapominajki
 
Namaluj miłością najpiękniejsze słowo,
drżące obietnicą, uśmiechnięte majem,
wpisz je srebrną rosą w zieleń szmaragdową
i w błękitne płatki niezapominajek.

Darowane szczęście nazwij po imieniu,
niech w wiosenne niebo marzeniem pofrunie,
niosąc na złocistym, słonecznym promieniu,
niezapominajek modry pocałunek.

Kiedy w błękit kwiatów sen miłości wprzędziesz,
to czas przemijaniem nie zdoła jej zatrzeć,
bo ciągle, jak Feniks, odradzać się będzie,
w niezapominajkach zostając na zawsze.


 

Dziękuję za to , że czasami do mnie zaglądacie i jeszcze mnie nie zapomniałyście, pozdrawiam niezapominajkowo.

Jasmin 

 

 

Moje prace o tematyce niezapominajkowej

 Tu , Tu i Tu

 

czwartek, 5 maja 2022

Daisy w pełnej krasie.

 

Nareszcie.

Uf!!!!  to była przyjemność i mordęga w haftowaniu tego kolosa.

Myślę - już nigdy więcej.

07.07. minie 6 lat od pierwszych krzyżyków postawionych na płótnie TU

Oczywiście , haftowałam z wielkimi przerwami , ale jednak sześć lat to sporo. Jestem nim zachwycona, ale ile mnie pracy kosztował, godzin nie przeliczę, bo się nie da.Wiecie mam coś takiego , że lubię sam proces śmigania igłą, a co potem to nieważne. Haft ratuje moje zdrowie psychiczne i to już wartość sama w sobie. Jednak jak mi się haft spodoba to lubię wybierać oprawę,sama przyjemność. Kiedyś nie stać mnie było na profesjonalną oprawę, ale dzisiaj stwierdzam , że warto wydać więcej pieniędzy i cieszyć się ze swojej pracy.

Obraz wisi nad kominkiem, oprawa prosta w stylu Art deco.

Niestety trudno mi było zrobić zdjęcia, tak się cieszyłam, że skończyłam haft i zapomniałam zrobić zdjęcia przed oprawą ,a przez szybę nie mogłam ich dobrze wykonać.


 

Dla przypomnienia:

"Lack A Daisy Memorial"

Wzór to przełożenie grafiki Tracy Butler , zamówiłam go w Nedle&eart.

Wyszywałam na płótnie Dublin 25 koloru białego, jedna nitka na krzyżyk, więc drobniutkie krzyżyki, jednocześnie obraz wychodzi plastyczny i mniejszy.Użyłam nici DMC w 74 kolorach.

 




 Dziękuję za wizytę w moich skromnych progach.

Pozdrawiam cieplutko.

środa, 4 maja 2022

Wiosna w kolorze floksów

Odmieniło mi się.

Wieś odmienia spojrzenie na świat.

Dawniej , mieszkając w bloku , w środku miasta czas kwitnienia roślin przelatywał mi przez palce. Tu mignęło zakwitłe drzewo, tam fiołki na trawie, potem łąka w lecie, a tu już w parku złociły się liście.Nie miałam możliwości śledzenia przyrody tak intensywnie jak obecnie . Teraz nie mogę nadążyć z sadzeniem coraz to nowych roślin, chodzę i pochylam się nad każdą roślinką i wzdycham w zachwycie.

Odmieniło mi się. 

Nie pochylam się nad robótkami jak dawniej. Kiedy mogę być w ogrodzie, to jestem. Chyba powinnam teraz prowadzić blog ogrodniczy.......ha,ha, ale nic tu zmieniać nie będę. Robótki też się pojawią i może coś o książkach, które pochłaniam namiętnie.

A tymczasem coś z mojego ogrodu.

Zakochałam się w drobniutkich, urokliwych floksach, kwitnących właśnie na wiosnę. Postanowiłam zgromadzić jak największą ich kolekcję. Różnią się one kolorami, czasami tylko środkami kwiatuszka. Przepięknie wyglądają te kolorowe kępki. Spoglądając na nie , dusza w człowieku sama się uśmiecha.

Czyż nie są urocze?

Floks kanadyjski niebieski jest wyższy od floksów rozłogowych czy szydlastych.