Zaczyna się wiosna, czas zająć się ogrodem i przygotowaniami do Świąt Wielkanocnych, trzeba więc haft włożyć do szuflady. Pokazuję więc urobek hafciarski, tyle przez całą zimę wypociłam. Coś tam już widać, ale to chyba 1/3 całości..............może za kilka zim powstanie cały obraz. Gdy wyszyłam Pana Pawia zarzekałam się , że dużych gabarytów już nie wyszyję, a jednak zabrałam się za Daisy, a to dopiero hart rock .
środa, 20 marca 2019
środa, 13 marca 2019
Czas wysiadywania jaj
Zima mija, wiosna zagląda od czasu do czasu, nadeszła więc wielkopomna chwila wysiadywania jaj.
Stwierdziłam, że mam długą przerwę w tej czynności, skorupki od trzech lat leżą w pudełku i w końcu ktoś je zbije , a mnie przydadzą się nowe pisanki.
Z tej okazji Misiek zrobił mi przepiękny stojak na jajka ze starego drewna i jestem w trakcie roboty, a co z tego wyjdzie, o ile wyjdzie, pokażę niebawem.
Wypiję tylko kawę ...................i do roboty...........a robota pali mi się w rękach jak temu na dole, zwłaszcza szlifowanie. Do zobaczyska
Subskrybuj:
Posty (Atom)