W ramach przenosin poprzedniego bloga i chęci zrobienia nowych zdjęć bucikom, które dość dawno zostały wykonane i obfocone odkurzam ten temat. Buciki to nieodłączny atrybut damy więc bardzo zainteresowana jestem tematem i powstały małe obrazeczki z bucikami, miałam wielką przyjemność w wyszywaniu detali, obrazki te uzupełniają kolekcję dam w buduarowym przedpokoju. Można chyba mieć takie fanaberie aby mieć buduarowy przedpokój nieprawdaż?
To jeszcze nie koniec na tym, powstała poduszeczka na igły która spełnia główną rolę w dekoracji mojego kuferka na nici, niby mały hafcik ale ile detali i złota nitka, troszkę pracy w to włożyłam ale ta poduszeczka jest moją ulubioną.
Prekrasni radovi, bravoo!
OdpowiedzUsuńIstne cuda !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
Buciki śliczne.
OdpowiedzUsuńJa chyba też należę do zwolenników koloru, bo nawet jak sięgam po schemat mono, to nitka do tego cieniowana, żeby nie było takie jednorodne ;o)
Cóż takie mam zboczenie, ze lubię cienie ;o)
Poduszeczka rzeczywiście rewelacyjna, wyróżnia się szczególną elegancją :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne hafty.
OdpowiedzUsuńAle piękności! Też mam dużo wzorów bucików, nawet parę z tych. Aż żal, że takich nie zrobiłam.
OdpowiedzUsuńMam dwie szpileczki, ale to nie ta epoka.
A w tych Twoich jest magia.
Piekna kolekcja bucikow.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nawet jak zdarza mi się coś wyszyć jednym kolorem to nigdy czarnym....a buciki super!!!
OdpowiedzUsuńpiękna kolekcja , oglądając kolejne posty coraz bardziej żałuję,że nie umiem haftować
OdpowiedzUsuńA skad wzielas takie piekne wzory ? Widzialam wlasnie w gazecie poduche na sofe, cala w "bucikach", a ze corce ogromnie sie spodobala, postanowilam taka jej wlasnie uszyc i wyszyc...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaśnie w tym tkwi urok tych hafcików...w tych misternie wyszytych detalach. Ech, cudne!!!
OdpowiedzUsuńŚliczności, imponującą kolekcję stworzyłaś:)
OdpowiedzUsuńMożna by rzec...koronkowa robota :)
OdpowiedzUsuńPiękne buciki. No no niezła kolekcja. Tylko pozazdrościć .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne te butki,taka nietypowa kolekcja.
OdpowiedzUsuńzapraszam do zabawy w "Lubię"
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)))
Niezwykle efektowna kolekcja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Asiu serdecznie.
Moja Droga Jaśmin,patrzę na te "atrybuty damy" ;-),którymi pozwalasz cieszyc oczy i doszłam do wniosku,że my obie w poprzednim wcieleniu musiałyśmy byc jakimiś wielkimi damami! :-) , bo obie nad życie kochamy buty,torebki i "kapalusze"!!! Mnie jeszcze bardzo "kręcą" koronkowe rękawiczki-co Ty na to??? ;-) Serdecznie Cię pozdrawiam,Maja
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję.
OdpowiedzUsuńOlqa n ie widzę przeszkody abyś zaczęła wyszywać , tym bardziej że podstawy akurat pokazuję.
Savannach proś o konkretne wzory a otrzymasz.
Migoshia już się bawiłam o post niżej ale dziękuję za zaproszenie.
Maju na pewno masz rację i chyba przyzwyczajone do przepychu nasze dusze za nim tęsknią, ja w każdym bądź razie błękitną krew mam bynajmniej z nazwiska panieńskiego,Krzeszowska to była baronowa w "Lalce", nie ma się co szczycić takim pokrewieństwem ale coś w tym jest, hi,hi
co tam moda, najważniejsze co się tobie podoba:)
OdpowiedzUsuńPomysł na przedpokój wspaniały!
pozdrawiam
Przepiękne są Twoje haftowane pantofelki:DDD
OdpowiedzUsuńJak zwykle u Ciebie misterna robota, te wszystkie obszycia i detale , bajeczne po prostu:)))
Pozdrawiam ciepło:D
Jestes......... niesamowita ,
OdpowiedzUsuńte pantofelki sa ...........
zabrakło mi słów
WOW !!!!!!!!!!!!!!
Te haftowane pantofelki są urocze. Nigdy nie próbowałam jeszcze haftować na tkaninie o tak zdecydowanych kolorach - muszę spróbować. Myślę, że dobrze dobrane tło świetnie wydobywa i podkreśla urodę haftu - Ty osiągnęłaś ten efekt. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki, a te buciki, cudo po prostu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)