Ukończyła pudełko w kształcie książki, prezent który zamówiła dla rodziców Kinia narzeczona mojego syncia . Miały być zdjęcia jej rodziców ale bardzo słabej jakości wychodziły i umieściłam ich miniaturki na dnie szufladki, natomiast na wieczku książki znalazł się motyw który mnie osobiście strasznie się podoba. Grzbiet otrzymał fakturę z gazy, całość wylakierowany na zupełny mat Fluggerem 20, dodałam reliefy z szablonu i pasty strukturalnej , troszkę na nich złota i miedzi.
Niestety zdjęcia nie najlepszej jakości , można by powiedzieć że robione na kolanie, czyli blacie w kuchni w mieszkaniu studenckim moich dzieci. Wieczorem światło nie pozwalało na zrobienie zdjęć a wyjeżdżaliśmy do Krakowa skoro świt i nie zdążyłam z sesją fotograficzną. Trudno zdjęcia będą takie jakie są, grunt że w ogóle je mam.
Wróciłam wczoraj z Krakowa, zmęczona wrażeniami dzisiaj robię pidżam party, muszę odpocząć, mam nadzieję pobuszować po blogach. Ślicznie wszystkim dziękuję za komentarze , zapraszam na kawkę i podróże w mojej przestrzeni razem ze mną wszystkich zaglądających, pozdrawiam cieplutko.
prekrasno kao i sve što ti napraviš!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pudełeczko! Jestem pod wrażeniem! :)
OdpowiedzUsuńOj, to prawdziwe cacko! Świetne rzeczy tworzysz!!
OdpowiedzUsuńJasminko.To ksiazko- pudelko jest piekne.Nic dodac nic ujac.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudo, teraz już wiem do czego były serduszka ;o)
OdpowiedzUsuńRazem prezentują się naprawdę rewelacyjnie.
Cudowna rzecz! Kraków jest męcący nie tylko, kiedy wpada się tu z wizytą :)- jak każde duże miasto pewnie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!!!! Też mam pudełko książkę i zastanawiam sie co z nim zrobić.
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się pomysł z gazą. Jeśli nie masz nic przeciwko, chętnie bym wykorzystała Twój pomysł.
Oczywiście, jeśli mi się uda tak zrobić, napiszę, że pomysł jest Twój i podam stronę do Twojej książki.
bardzo ładne pudełko
OdpowiedzUsuńAleż cacko :) Jak Ty to kochana zrobiłaś to nie mam pojęcia :) Przekracza to moje wiadomości na temat dekupażu, nie mówiąc już o umiejętnościach :) Pozdrawiam ...
OdpowiedzUsuńPiękna praca, pomysł z gazą świetny. Też mam taką "książkę", będzie czas ją zmienić!! :)))
OdpowiedzUsuńNiesamowity prezent, swoja droga pomysl rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńDekupazem w Twoim wydaniu zawsze sie zachwycam.
Pozdrawiam pieknie.
widziałam "surowe"pudełko i po prostu mnie zatchnęło jak zobaczyłam co z niego zrobiłaś. Po prostu jesteś Mistrzynią !!!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ze stryszku :-)
Kajka pomysł zastosowania gazy w decu nie jest mój, ale trochę eksperymentowałam z nią na wakacjach i pomyślałam sobie że dam ją na grzbiet książki tak by upodobniła się do starych książek gdzie grzbiety są z płótna. Gaza to fajny materiał na eksperymenty.
OdpowiedzUsuńI oczywiście zapomniałam dodać że masz zgodę na zrobienie takiej książki, życzę miłej zabawy.
OdpowiedzUsuńPiękne to pudełko, sama marzyłabym o takim na zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńPudełko prezentuje się wspaniale !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
Świetne pudełko. Gaza super wygląda na brzegu książki. Bardzo fajna kompozycja :) :)
OdpowiedzUsuńCudowne pudełeczko
OdpowiedzUsuńREWELACJA.
Pięknie Ci to wyszło, bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńObdarowani z pewnościa będą zachwyceni. Pozdrawiam, Ewa
Naprawdę mnie zatkało. Wizytom u Ciebie zawsze towarzyszy mały dreszczyk : co tym razem ślicznego i nowego Jaśmin wymyśli :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wszystkim dziękuję, ja też mam nadzieję że prezent się spodoba.
OdpowiedzUsuńPiękny prezent a jak pięknie wykonany. Świetna robota.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie w odwiedziny i do zabawy
Pozdrawiam
śliczna, niesamowita ta szkatułka; cudny papier i idealne wykończenie; brak mi słów
OdpowiedzUsuńMagicznie wygląda!
OdpowiedzUsuń