"Syćkie piykne stroje, najpiykniejse moje,
cerwona smatecka, jo se góralecka "
Zdjęcia zaczerpnęłam w artMadam, w Pakamerze, w Ludowo Mi ,z artykułu o Marysi Sadowskiej która projektuje kurtki w stylu folk i galerii Folk Design, można sobie obejrzeć inspiracje i poczytać , mnie spodobała się kreatywność bardzo młodej projektantki Anety Larysy Knap z Nowego Targu posiadającej Butik Folk Design .
Ja wiem nie każdy lubi folk , ale mnie ciągle fascynują kolory i desenie spódnic , chust stroju góralek, nie obwieszam się nimi , ale mały akcent w postaci torebki, chusty czy małego przedmiotu wnoszą wiele do prostego stroju , choćby małej czarnej. Kto lubi poszaleć i jest kreatywny to bardzo proszę,można , kto nie, niech omija bokami, wybór należy tylko do nas samych.
Pozdrawiam cieplutko i wracam do mojej maszyny szyć następną torebkę i koszulę w stylu folk.
Mnie również od dawna fascynują góralskie desenie. W tym roku skusiłam się na chustę i... rzeźbionego aniołka w góralskim stroju :-)) Oglądałam też tkaniny, ale był taki wybór pięknych wzorów i kolorów, że nie mogłam się zdecydować...
OdpowiedzUsuńJasmin, super post, dziękuję za niego! Mamy w Polce tak cudowne rzeczy inspirowane rękodziełem ludowym, że aż wstyd, że nie chwalimy się nimi na całym świecie. Ja często ślinię się z zachwytu na widok rzeczy w sklepach Kokofolk i Folkstar, dla moich znajomych z zagranicy zawsze staram się cosik tam kupować. Szczególnie dzieciaki są zachwycone:)
OdpowiedzUsuńktóre oczywiście pokażesz?! Ja tez lubię góralskie akcenty, mam ich kilka w swoich szufladach w postaci korali, chust i pasów!!! hehehe mam taki piekny, a właściwie 3 różne stylizowane na góralskie, pasy. Uwielbiam je nosić! Lubię ten nasz góralski folk, a Zakopane, a właściwie wędrówki po górach to marzenie, które co jakis czas się ziszcza :))
OdpowiedzUsuńMnie też styl folk bardzo się podoba - to taka fajna promocja naszej rodzimej kultury w nowoczesnym ujęciu na dodatek.:)
OdpowiedzUsuńP.s. Aneta to bardzo zdolna i kreatywna osoba, świetna dziewczyna!:) Czy wiesz Jasmin,tutaj troszeczkę się pochwalę, że Aneta na swoim ślubie wystąpiła w biżuterii mojego autorstwa? :)
Pozdrawiam serdecznie Asiu. :)
Aniu widziałam , cudna biżuteria dla cudnej dziewczyny w białej sukni, podziwiałam ale nie kojarzyłam osoby, już teraz wiem.
UsuńA ja też mam góralski pas i na chustę też bym się skusiła:)
OdpowiedzUsuńAleż jestem ciekawa Twojej torebki i koszuli:)
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Taki trend cieszy:) nie tylko oko,ale i duszę.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWitam.A ja niedawno zaliczyłam spływ Dunajcem i Flisak miał własnie takie piękniutkie wdzianko.Wyszywane ręcznie.Pięknie wyglądał hmmm.....przystojny to on tez był no przeciez ale mnie zauroczyło bardzo to wdzianko.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa co prawda nie z Zakopanego lecz z Zywca, ale to przeciez zaraz za miedza :)
OdpowiedzUsuńA takie jeansy i bluze w nasze, goralskie kwiaty to chetnie bym przygarnela :) Uwazam ze to swietny pomysl z tym folkiem, tutaj w Austrii juz od lat projektanci inspiruja sie alpejska moda, ktora jest zawsze na czasie...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń