Wróciłam do haftu Hardanger dzięki Joasi z Jarzębinowego dworku, wyszyłam dla niej poduszeczkę na obrączki na jej ślub, przecież na taką okazję nie mogłam odmówić. Wybrała sobie wzór serca z drobnymi różowymi różyczkami. Bardzo romantyczne serduszko.
Mam cichą nadzieję że poduszeczka naprawdę jej się spodobała i życzę jej dużo miłości na nowej drodze w jej życiu.
Dodałam perełki aby uzupełnić całość . Oczywiście zbliżenie haftu.
Jest piękna, taka delikatna jak z porcelany, cudny hafcik
OdpowiedzUsuńJaka piękna... :D Delikatna, wyrafinowana, perfekcyjna, ehhh marzenie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asiu. :*
Witaj,
OdpowiedzUsuńpiękny jest Twój hardanger, obejrzałam nie tylko poduszeczki na obrączki, ale też poduszeczki lawendowe, fajny pomysł. Zapraszam na mój blog kuferekotwarty.blogspot.com. Ja też rozpoczęłam przygodę z ahrdangerem.
Pozdrawiam serdecznie
Wow ,cudowna,taka delikatna i romantyczna,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZrobiłaś prawdziwe cudo!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna,taka delikatna.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna i taka romantyczna.. A ten haft bardzo mi się podoba..
OdpowiedzUsuńPrzepiękna!
OdpowiedzUsuńPomijając intencje, bardzo ładna praca. Wiesz, że to mój ulubiony haft.
OdpowiedzUsuńPoniżej, pogratuluj córce wyczucia i stylu. Rower jest odjazdowy. Życzę jej fajnego pedałowania, jako żona maniaka tego sportu.
Pozdrówki.
taka podusia to jedynie do ozdoby, tak ładna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten haft.
OdpowiedzUsuńSerduszko jest prześliczne!!!
pozdrawiam Lacrima
Cudna, na pewno się spodoba:)
OdpowiedzUsuńkiedys bylaby idalana do wyprawki panny mlodej ;D
OdpowiedzUsuńKolejne Twoje cudenko - gratulacje
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ula z Gor Blekitnych
Asiu , przepiękna poduszeczka , tak misternie wyhaftowana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Śliczna,taka delikatna.
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA CANDY :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna!!!
OdpowiedzUsuńHardanger to dla mnie czarna magia.
Pozdrawiam serdecznie:))
Piękna!!!Szkoda, że nie widziałam jej wcześniej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i podgladam.Wszystko jest śliczne i dopracowane w każdym szczególe.
Piękna poduszka:)))Hardanger-dla mnie niepojęty:))))ale może kiedyś:)))
OdpowiedzUsuńAle elegancka podusia.)
OdpowiedzUsuńMisterna i piekna.Takie male cacuszko.
OdpowiedzUsuńTa technika caly czs mnie neci.Mam nadzieje ze uda mi sie kiedys poprobowac.
pozdrawiam serdecznie
to piekny haft, ale mam tylko jedna prace, i nie zrobię więcej.Podusia przeurocza.
OdpowiedzUsuńPrześliczna podusia!Bardzo słodka a zarazem elegancka
OdpowiedzUsuńObrigado por bordar meu desenho. Ficou lindo!!
OdpowiedzUsuńhttp://leealbrecht.blogspot.com.br/2011/06/emotions.html