Wszędzie gdzie nie spojrzeć króluje biel i szarość, a ja zakochałam się w graficie.
W pierwszej kolejności był kominek, potem ściany obok kominka, następnie tapeta jako przedłużenie ściany kominkowej.
Grafit urywał się w miejscu gdzie zaczynała się kuchnia i to mnie drażniło. Do teraz.
Długo myślałam, bałam się zaryzykować , aż w końcu się odważyłam, namówiłam Miśka i dokończyliśmy długą ścianę grafitem.
I co , i stało się. Mam grafitową ścianę w kuchni.
W dawnym mieszkaniu, w poprzedniej kuchni miałam ciemny fiolet, to w tej mam grafit.
Nie bądźcie tak przerażone, to tylko jedna ściana .Pozostałe są jasne(na razie,ha,ha...) i meble są jasne, duża powierzchnia metrażu kuchni i dużo światła, mogłam sobie na to pozwolić.Och, lubię eksperymenty.Przynajmniej nie jest nudno.
Na grafitowej ścianie stoi niebieski kredens, ściana kończy się waniliowymi meblami i co można umieścić między nimi?.......zagwozdka co?.........umieściłam półkę , którą przemalowałam na kolor, no jaki?.....oczywiście na grafit. Cudowny kolor farby kredowej charcoal black wtopił półkę w ścianę. Mogłam na niej poustawiać moją porcelanę w niezapominajki i niebieskie róże. Porcelana rozjaśnia ścianę tworząc subtelną kompozycję .
Dołożę do półki małe wieszaczki i kolorowe akcenty, ale to kiedyś, a teraz jestem bardzo zadowolona z efektu, który trudno przełożyć na zdjęciach.
Od kuchni
Mnie coraz bardziej kręcą ciemne kolory. Planuję na wiosnę lifting sypialni i będzie właśnie grafitowa (z białymi dodatkami). Półka piękna i ta porcelana... Pozdrawiam serdecznie. Kamila.
OdpowiedzUsuńGratuluję odwagi, całość pięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńPięknie wszystko urządzasz! Śliczna półeczka! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzez 20 lat miałam czarne meble w salonie i powiem Ci szczerze ,że niekiedy miałam ich tak dość,że nie mogłam na nie patrzeć:))marzyłam o bieli i w tym roku się udało:)meble w salonie zmieniły kolor na biały i to był dla mnie strzał:)))przy czarnych meblach musiałam je przecierać codziennie a nawet czasem dwa razy,każdy pyłek było widać:)na białych nie widać nic:)
OdpowiedzUsuńTo sie nazywa indywidualność, porcelana najlepiej prezentuje sie włąsnie na ciemnych meblach, stołach itd....a my wszyscy na biało...PIęknie u Ciebie...podziwiam:)
OdpowiedzUsuńoooo ssuper!
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny! ...jak zwykle...Buziaki:)
OdpowiedzUsuńPiekna kompozycja.....oj masz talent.Pozdrawiam Ula z G.B
OdpowiedzUsuńKażdy kolor jest piękny, jeśli dobrze się go zestawi z innymi. A Ty to potrafisz. :) Ja też mam trochę grafitu na ścianach i uważam, że bardzo ładnie podkreśla jasne kolory. Chętnie zobaczyłabym ten niebieski kredens na tle grafitu. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś zdjęcia te się pojawią.
Usuńjaśmin...uwielbiam zapach jaśminu..przyciągnął mnie na bloga:):)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zainteresowanie i komentarze, pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńUważam, że grafit jest przepiękny. Bardzo ładnie się prezentuje, bardzo ładnie wszystko na nim wygląda. Jest również stylowo i przyjemnie. :)
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny! ...jak zwykle...Buziaki:)
OdpowiedzUsuńสมัคร D2BET
Gclub
login
OdpowiedzUsuńJa też mam trochę grafitu na ścianach i uważam, że bardzo ładnie podkreśla jasne kolory. Chętnie zobaczyłabym ten niebieski kredens na tle grafitu. :) Pozdrawiam serdecznie
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń