czwartek, 19 marca 2020

Mock - mrok


Witam, i na wstępie przepraszam,  że będzie troszkę mrocznie, ale takie uczucia we mnie obecnie panują.
 W lutym udało mi się kupić bilety do Capitolu na Mock - Czarna Burleska.
Koniecznie chciałam ją zobaczyć, tym bardziej , że wystawiono ją na podstawie książek Marka Krajewskiego o detektywie Ebi Mocku, którego jestem fanką. Byłam bardzo ciekawa jak fabuła mrocznego kryminału sprawdzi się na scenie.
Sprawdziła się śpiewająco , byłam zachwycona.
 Nie mniej jednak twierdzę, że należałoby przeczytać książki , aby lepiej zrozumieć musical.
Cieszę się , że udało mi się podziwiać spektakl zanim uciszyła go epidemia.


Marek Krajewski napisał serię książek o detektywie Ebi Mocku, wątki kryminalne toczą się w scenerii dawnego Breslau, czyli obecnego Wrocławia.
 Napisał też serię książek o policjancie Edwardzie Popielskim, tu wątki kryminalne toczą się na wschodzie dawnej Polski i we Lwowie., a po wojnie we Wrocławiu.
Jestem fanką Marka Krajewskiego. I gdy tylko pojawiła się możliwości zakupienia całości serii zaczęłam ją zbierać i mam wszystkie części w swojej bibliotece.
Zachęcam do czytania, tym bardziej , że choć jest to kryminał, to można też prześledzić troszkę przedwojennej historii Wrocławia i Lwowa, chłonąć atmosferę tych czasów.


Nie najlepszy to czas, pracuję, codziennie toczymy walkę o każde pudełko maseczek, każdą kroplę płynu do dezynfekcji, mydła do rąk. Toczę walkę o to by się nie zarazić koronawirusem i nie przywlec diabelstwa do domu , do rodziny. Przeklinamy te braki ochrony osobistej personelu, nikt się nami nie przejmuje, sami musimy walczyć o siebie , jednocześnie o pacjentów. Moja siostra pracując w szpitalu w małej miejscowości, zmuszona jest do prania swojej maseczki...............nie żartuję. Moja osiemdziesięcioletnia  mama uwięziona w domu szyje z tetry maseczki, dzielna kobieta.
Taka jest prawda. 
Strach o rodzinę,  bezmyślność ludzi, nieodpowiedzialne decyzje prominentów odpowiedzialnych za nasz szpital i nie tylko, mnie paraliżuje.
Staram się żyć normalnie,  zaglądam do ogrodu, wysiaduję jajka, coś tam haftuję. Dzięki Bogu tak mogę się odstresowywać, dobrze , że człowiek ma jakieś pasje.
Pozdrawiam cieplutko, trzymajcie się zdrowo i uważajcie na siebie.Jasmin


7 komentarzy:

  1. Czas jest bardzo trudny teraz. I tak, pełen strachu. Pewne sprawy zaczekają. Oby udało się nam wszystkim uporać z pandemią. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia :) Aldona

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowia, wytrwałości życzę. Podziwiam i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękujemy i doceniamy!Tak to już jest,że tymi na pierwszej linii frontu nie wszyscy się przejmują. Dużo zdrowia! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tez jestem fanka Krajewskiego, bardzo lubie jego ksiazki. To jak tworzy nastroj calego kryminalu, jest niesamowite :) A co moge powiedziec o wirusie, to tyle, ze ta sytuacja przerosla nie tylko chyba dyrektora szpitala, ale cala Europe , niestety. Nikt nie przygotowal sie na taka zaraze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaintrygowałaś mnie tymi książkami, muślę przeczytać, ale jak wszystko dookoła biblioteka też zamknięta.
    A propos pandemii: bardzo martwię się o ciebie i Irenę, coraz więcej ekip medycznych jest zarażona. Uważaj na siebie, pa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Współczuję i rozumiem. Dwa dni byłam uziemiona w domu, na szczęście fałszywy, bo tylko normalno grypowy alarm ale nerwów mnóstwo, a co dopiero na placu boju tak jak Ty.
    W moim wypadku wirus, to tylko 100 % brak pieniędzy, a nasz rząd nie wie, że tacy jak ja istnieją. No cóż.
    Zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń