W mojej szufladzie znajduje się wiele hafcików , które uśpione czekają wiele lat , tak jak ta mała haftująca czarownica. Postanowiłam spędzić wieczór w wesołym towarzystwie i powstała taka spontaniczna poduszeczka na szpilki, spód uszyty z żółtego aksamitu, dookoła przyszyłam kolorowe paciorki.
Tak w ogóle to ja jakoś nigdy nie bawiłam się w halloween, ale nie mam nic przeciwko. Mnie te dni kojarzą się zupełnie inaczej.Kiedyś lało się wosk, wróżyło się przy świecach, kojarzy mi się z oglądaniem horrorów, czytaniem książek z dreszczykiem, ale cóż, każdy na swój sposób przeżywa ten czas.Oczywiście nie chodzi mi o sam czas zadumy w Święto Zmarłych bo to zupełnie inna historia.
Dziękuję za komentarze pod poprzednimi postami, pozdrawiam cieplutko - Jasmin
Bardzo lubię takie wesołe halloweenowe wzory. Fajnie wykorzystałaś ten wzorek - super poduszeczka.
OdpowiedzUsuńFajna czarownica ale ja bym się nie odważyła kłuć ją szpilkami :) Jeszcze odda albo zaczaruje wyszywanie,że będzie prucie robótki.....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Małgosia
Super poduszeczka, taka okazjonalna. Halloween na poważnie nie dla mnie, ale w formie zabawy, jakiś drobnych dekoracji, czemu nie? Też mam kilka fajnych wzorów w zanadrzu, których do tej pory nie wykorzystałam. A już jak znalazłam ilustrację mojego psa (szkota) na miotle jako czarownica - popłakałam się ze śmiechu :)Jego temperament leniwca i czarownica! ha, ha... Pozdrawiam, buziaki, pa!
OdpowiedzUsuńA ja osobiście uwielbiam Halloween, więc Twoja wesoła czarowniczka ogromnie mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńDo tego bardzo pięknie i bardzo pomysłowo ją oprawiłaś, to ogromnie dodało jej uroku.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
K.
Śliczny hafcik.Każda okazja jest dobra żeby się uśmiechnąć :-).
OdpowiedzUsuńWpis jest bardzo ciekawy, trafiłem na twój blog przypadkiem, ale z pewnością będe go teraz odwiedzał częściej bo naprawdę mi się spodobał sposób w jaki opisujesz to wszystko!
OdpowiedzUsuńŚliczna poduszeczka :)
OdpowiedzUsuńPrace wyglądają ekstra, widać że masz ogromny talent do tego co robisz.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne prace, sama też być coś chciała takiego porobić, ale pilnuję syba dla którego w głowie tylko betoniarki bruder.
OdpowiedzUsuńwesoły igielnik jest piękny ! Aż szkoda wbijać w niego igły... Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wzór i zarazem inspiracja dla innych.
OdpowiedzUsuń