niedziela, 4 maja 2025

Dlaczego kobiety uprawiają ogrody?

 


 "Zanim kobiety zaczęły uprawiać ogrody dla ich piękna, uprawiały je, by leczyć"

 Książkę tę otrzymałam od mojego M i leżąc chora w łóżeczku zatopiłam się w lekturze. Alice Vincent prowadzi nas przez rozmowy z kobietami ,które uprawiają ogrody, przez przemyślenia samej autorki, trochę filozoficznie snuje się ta opowieść. Można ją polubić bądź nie , ale czytając sama zagłębiałam się w różne aspekty poruszane przez autorkę i jej bohaterki. Co ciekawe sama sobie zadałam to pytanie "Czemu lubię uprawiać ogród i w nim się zatracać".

Ogród to miejsce gdzie znajduję dla siebie troszkę przestrzeni, tylko mojej, gdzie można usiąść w ciszy i po prostu być, być sobą i tylko dla siebie.W radości zanurzam ręce w ziemi, uspakajam lęki, stresy, podlewam łzami rośliny, one mnie rozumieją i nie oceniają, kwitnąc wywołują u mnie radość i uśmiech, dają mi siłę. A może to "pamięć przodków" którzy uprawiali ziemię, może to wspomnienie ogrodu mojej babci z dzieciństwa, do dziś uwielbiam floksy, które tam królowały. Lubię ogrody zwłaszcza po deszczu, gdzie uwalniane są zapachy ziemi, drzew i kwiatów. Lubię spacerować po ogrodzie i przyglądać się roślinkom, są jak moje dzieci, w końcu je sama posadziłam, jedne są grzeczne , kwitnące , inne krnąbrne, pełne buntu, inne gdzieś się podziewają, a inne się pojawiają nie tam gdzie trzeba, ciągły zachwyt nad różnorodnością.

Książka ta uświadomiła mi, że jestem na takim etapie życia i uprawiania ogrodu, gdzie już nie obchodzi mnie, czy mój ogród trafia w czyjąś estetykę , on uszczęśliwia mnie, uważam , że nie musi być idealny.

Książkę tę polecam na leniwe popołudnia w ogrodzie, na chwilę zadumy, po co uprawiamy ogrody.Ciekawa jestem co wy sądzicie na ten temat.

 

"Ogrodnictwo to brudna robota, pocimy się, mamy brud pod paznokciami - ale oczekuje się, że kobiety  w ogrodzie będą piękne, ścinając słodko kwiaty , wymazując cały wysiłek włożony w ich uprawę."
 


 Pozdrawiam cieplutko z mojego ogrodu 

Jasmin

6 komentarzy:

  1. Jesteśmy na tym samym etapie uprawy ogrodu, też najważniejsze jest dla mnie, by ogród mnie cieszył, u mnie nie ma pod linijkę, czasem rośliny same wybierają sobie miejsce. Też kocham i mam floksy, lubię stare odmiany kwiatów np. lwie paszcze, goździk brodaty, aksamitki. Chyba skuszę się i kupię tę książkę. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też mam zamiar przeczytać tę książkę. Mój ogród całkowicie wymknął się spod mojej kontroli, np. olbrzymia brunera wyrosła w pęknięciu chodniczka jeszcze w ubiegłym roku, w tym też się pojawiła i wcale jej nie wyganiam :) Wiele roślin sama znajduje sobie miejsce przenosząc się z miejsca posadzenia itp. Nie wiem zatem czy w moim przypadku wypada mówić o uprawianiu ogrodu, ha ha...

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ogrody dla kwitnących kwiatów, różnych gatunków krzewów i drzew i satysfakcji z pracy przy tych roślinach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za wasze opinie, cieszę że odpowiedziałyście na moje pytanie.Gosia dawno nie byłam w twoim ogrodzie , ale na pewno jest zaczarowany.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gardens can bring so much joy.

    All the best Jan

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje mi się że ciekawa książka, myslę że lepsza niż moja ostatnia

    OdpowiedzUsuń