Zawsze się zastanawiam od jakiego słowa zacząć, też tak macie? Od "więc" nie wypada rozpocząć, to będzie tak.
Ukończyłam haft, w którym jak zwykle zmieniłam tytuł, mój haft nosi nazwę "Zapach Jaśminu" tak jak tytuł mojego bloga.Zamawiając go miałam na uwadze umieścić go w banerku bloga, ale na razie jest tam "dama" czyli ja.
Dawno nie wyszywałam akcesoriów damowych więc miałam przyjemność w haftowaniu perfum. Kiedyś fascynowały mnie hafty wachlarzy, bucików, torebek, może kiedyś zrobię takie podsumowanie i jeszcze raz je tu umieszczę. Nazwę perfum sama nadałam, więc są teraz moje własne , osobiste.
Aida 20ct ecrii
Użyłam do haftu 52 kolorów DMC
Back Stitch-ów co niemiara, troszkę się "nadziubdziałam" .Przetłumaczę tym które nie wiedzą o co chodzi; wykończenie haftu czarną nitką prawie mnie wykończyło, ale było warto.
Wzór pięknie opracowany tak czarno-biały jak i kolorowy, czytelny, byłam bardzo zadowolona .
Haft oprawiłam w bardzo starą ramkę upolowaną na targach staroci.
Wzór haftu zamówiłam u Alena Koshkina TU
Pozdrawiam cieplutko
Jasmin






Śliczności ! Uroczy , elegancki haft :)
OdpowiedzUsuńPiękny, delikatny i bardzo pracochłonny haft, cudeńko:)
OdpowiedzUsuńPiękny i pracochłonny haft. Podziwiam Twoją pracę. I mam pytanie, czy wyszywałaś jedną czy dwiema nitkami?
OdpowiedzUsuń