Pozazdrościłam bombek na blogach i postanowiłam zrobić choć jedną, ale taką co to za dużo czasu nie wymaga.
Bombkę przeznaczyłam dla wnuczki, jako pierwszą w jej życiu.
Tosia uwielbia oglądać ptaki przez okno, więc bombka jest bardzo zimowa i przedstawia karmienie ptaków, jest bardzo błyszcząca, jest iskrzący śnieg przy mroźnym powietrzu.
Obrazek z moich dziecinnych wspomnień, och , to były zimy.
Pozdrawiam cieplutko.
Piękna bombka:). Cudowna pamiątka dla wnusi. Kiedyś to były zimy:). Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńNo i super! Wnusia na bombce jest, ptaszki są i ten skrzący puszysty śnieg...
OdpowiedzUsuńhehe, ciekawe co wnusia powie?
OdpowiedzUsuńCudna bombka, wspaniały prezent dla wnusi.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta bombka ! A i te poprzednie w koronki też ładniutkie :)
OdpowiedzUsuńpiekna bombeczka, wnusi sie spodoba :) pozdrawiam An
OdpowiedzUsuńPrześliczna! Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię te serwetki. Wydaje mi się, że bombki z nimi, nie mogą by nie być piękne. Zdrowych i spokojnych Świąt dla Ciebie i całej Twojej Rodziny. No i gratuluję wnusi (dawno nie zaglądałam)!
OdpowiedzUsuńBoska bombka, cudowny obrazek. Marzę o zimie pełnej śniegu, o poczuciu tej magii świąt, jaką czułam z dziecka. hehe :)
OdpowiedzUsuń