niedziela, 30 grudnia 2018

Szeptucha



Wyobraźmy sobie, że współczesna Polska jest nadal królestwem rządzonym przez Piastów, że Mieszko I nigdy nie przyjął chrztu, nadal wierzymy w dawnych bogów, boginki i demony, Żercy odprawiają dawne obrzędy, a zamiast lekarzy pierwszego kontaktu królują Szeptuchy.

Gosia jest dziewczyną, która wychowała się w mieście , nie wierzy w bogów, neguje ich istnienie, nie uczestniczy w tradycyjnych obrzędach, kończy medycynę i chce zostać lekarzem, ale musi odbyć obowiązkowy roczny staż u Szeptuchy. Wyjeżdża więc do Bielin, jest to wieś leżąca w świętokrzyskim lesie nieopodal Kielc. Okropieństwo, przecież Gosia nie cierpi przyrody, boi się kleszczy i wierzy tylko w antybiotyki.Co się w jej życiu zmieni?

Cztery części książki;
Szeptucha
 Noc Kupały
 Żerca
 Przesilenie 

 autorstwa Katarzyny Miszczuk 

 Książki połknęłam w tydzień, fantastyczna podróż w inny świat. 

 "Powieść fantasy oparta na naszym rodzimym, słowiańskim folklorze. Dzięki Bogu coraz więcej polskich autorów sięga po naszą mitologię - przecież jest barwna i pełna nadprzyrodzonych istot, bogowie nie są jakimiś spolegliwymi istotami, to mściwe i krwawe bestie. Stanowią doskonałą osnowę rozmaitych legend, wierzeń i guseł. I cieszę się, że mogę spotykać ich na kartach powieści. Ta książka podobała mi się bardzo, chociaż główna bohaterka jest malkontentką pełną fobii, ale dzięki temu wprowadzono wiele humorystycznych sytuacji. No i pełnokrwisty Mieszko - prawdziwy słowiański superman."
Nie mogłabym określić tego lepiej.
Przy czytaniu tej lektury nasunęła mi się taka myśl;
 czemu w szkole uczą nas mitologi greckiej, a naszej 
 słowiańskiej nie? A przecież jest taka bogata i nasza. 




Fragmenty:
"Wymiona krasuli, kiedy pomroka, pociraj tsy dni do pełni.Potem na rososkach psy drodze zakopisz - powiedziała szeptucha, podając kamień piorunowy ucieszonej klientce. "
"Moja droga, przecież nie twierdzę, że to strzyga kradnie krowie mleko.Zapewne krowa wcale nie potrzebuje pomocy, a jeżeli już, to weterynaryjnej.Potarcie wymion kamieniem piorunowym nie zaszkodzi.Pomoże natomiast jej właścicielce."

"Coś jeszcze trzeba? 
W zasadzie to tak. Chodzi o mojego męża, Wojtka.W każdym razie już nie wiem, jak mu do rozumu przemówić.Straszny z niego bałaganiarz.Nie ma na to jakiejś rady?"
"Kto robi niepoządek koło chałupy, to aby go oducyć od tego, potseba wziąć z pieca goruncego popiołu, nim posypać taki niepoządek, a zara tylną cęść ciała okryją parchy u tej osoby, co robiła niepoządek."


 
A czy wy spotkałyście się z gusłami, zabobonami w swoim życiu?, bo ja tak. Przykładem jest moje starsze dziecko , które nosiło w niemowlęctwie czerwoną wstążeczkę na rączce, miała służyć za odstraszacz od uroków złych ludzi - według babci dziecko często płakało, więc to miało go ustrzec od złego oka.
Swego czasu dziadkowie w tajemnicy przede mną zawieźli Maćka do szeptuchy, która wylewała nad nim jajko, ponoć to miało go uspokoić. Nie zaszkodziło ale i tak miał ADHD.

  Życzę miłej lektury, trochę magi i pozdrawiam cieplutko.

6 komentarzy:

  1. Zapisuję wszystkie tytuły. Mam nadzieję, że w publicznej bibliotece je znajdę. Chętnie przeczytam.
    Gdy widzę kominiarza od razu chwytam za guzik, gdy czarny kot przebiegnie mi drogę, zatrzymuję się *jeśi jest taka możliwość). Wszyscy w rodzinie wiedzą, że jako pierwszy w Nowym Roku próg mojego domu musi przekroczyć osobnik (może być mały)płci męskiej...

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam, autorka dosyć wnikliwie przestudiowała nasze słowiańskie wierzenia.Ostatnio modne jest wracanie do naszych dawnych korzeni.Czy wierzę w gusła i magię? Jasne że tak. Wystarczy popracować trochę nad szyszynką i tej magii można dostrzec wokół siebie sporo. Polecam pozostałe książki tej autorki i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe pozycje!
    Wszystkiego najlepszego w Nowym 2019 Roku!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy Słońce było Bogiem? hehe
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam
    Przyszłam na chwilkę, ale jednak została i zaczytałam się na jaśminowym blogu. magiczny świat, trochę czaru i dużo uroku. Bombeczki piękne. Pozdrawiam w Nowym 2019 roku.
    sztukaspodstrzechy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń