poniedziałek, 6 listopada 2023

Durnostrojki

 

Co to jest durnostrojka .

Według mnie to coś co nadaje się do dekoracji albo i nie, co jest zbędne, a jednocześnie niezbędne w domu gdzie ratuje się starocie. U osób takich jak ja, durnostrojki same się jakoś tworzą. 

Dam przykład tego małego obrazka (właściwie czy to obrazkiem można nazwać?), no nie , to przykład durnostrojki. Misiek przyniósł mi z targu staroci stare narządka do robienia chyba koronek, nie bardzo się na tym znam i nie wiedziałam co z tym zrobić. Przyszedł mi do głowy taki oto pomysł; ramka , kawałek aksamitu i mała koroneczka, wszystko ze starych zapasów, na to przykleiłam narządka i wisi sobie taka durnostrojka w mojej pracowni.

A może ktoś wie do czego owe narządka służą ?, są to dwie igły, haczyk i radełko, strasznie mnie to ciekawi.

 


A tą durnostrojkę sama wygrzebałam na starociach w Miliczu, trochę rozklekotana, zakurzona leżała bidulka  w kącie i chyba tylko ja w niej spostrzegłam potencjał. No i jak miałam nie wziąć na ręce.Zrobiłam jej kąpiel , potem skręciłam i przelakierowałam. Słoiczki porcelanowe na przyprawy były całe na szczęście, dobrze wyczyszczone znowu cieszą oko. Półeczka jest maleńka, dodałam serwetkę i małe gąski i voila, wisi sobie ci ona w kuchni obok dziewczyny z gęsią.


 

A tą szafkę znalazłam w piwnicy, dobrze sponiewieraną, to spadek po byłych właścicielach domu.Była paskudna, więc nie dziwię się , że jej nie wzięli ze sobą. Już miałam wyrzucić, bo do czego ona? jakaś taka z lekkiego nibydrewna, w jakieś azteckie ludziki. Ale jakoś tak to brzydactwo do mnie przemówiło, że postanowiłam być litościwa, a że miałam farbę kredową o ślicznym kolorze postanowiłam ją pomalować i zobaczyć co z tego wyjdzie. No i wyszła szafeczka, którą umieściłam w pracowni, służy na małe przydasie i ma wieszaczki do powieszenia innych durnostrojek, u mnie to serduszka.





Szafka wyglądała tak jak na tym zdjęciu, nieciekawa i okropna.


 

Dziękuję za odwiedziny i spędzony ze mną czas 

Jasmin

15 komentarzy:

  1. Wszystkie ozdóbki śliczne. Uwielbiam takie różne, niby mało przydatne rzeczy. Wnoszą wiele uroku do mieszkania i warto je przywracać do życia (szczególnie szafeczki).

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam durnostojki bardzo lubię. Też uważam, że robią klimat w domu/mieszkaniu, zwłaszcza kiedy to są jakieś starocie właśnie. A propos, potrzebuję takiej mini szafeczki, bo w kuchni po piecyku gazowym "dziura" mi się zrobiła Nie zbywa Ci się przypadkiem ? :)) Buziaki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosia na razie nie mam szafeczki na zbyciu.

      Usuń
  3. Wszystkie durnostrojki są super, a z tej ostatniej stojącej szafki nie pomyślałabym, że można zrobić taką piękną wiszącą. Gratuliję pomysłu i wykonania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wystarczy pomysł i powstają takie piękne rzeczy. Szafeczki idealne, wyszło pięknie. Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię otaczać się takimi drobiazgami. Sprawiają, że wnętrze nie jest surowe, lecz staje się przytulniejsze. Poza tym odpowiedni dobór kolorystyki i stylu, jaki lubimy, określa właściciela mieszkania, charakteryzuje go. W takim wnętrzu spójnym z naszymi upodobaniami czujemy się u siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładnie odnowiłaś te szafki. Jak pomalowałaś szuflady tej kobaltowej, to motywy się wtopiły. Wygląda korzystniej. Ja też lubię dawać drugie życie przedmiotom. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne metamorfozy. Szafeczki są śliczne. Pozdrawiam serdecznie 🪻🙂☺️

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo pięknie nadaje Pani drugie życie starym przedmiotom. Trudno oczy oderwać.
    Pytała Pani o przeznaczenie tych "narzędzi". Jeśli dobrze widzę, to ma tam Pani haczyk, który służy do łapania oczek (np. w pończosze).
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ślicznie za komentarze i podpowiedź odnośnie tajemniczych narzędzi

      Usuń
  9. Dzień dobry! Jeśli ten haczyk jest większy to służy do łapania oczek przy robotkach drutowych . Ma Pani też radełko krawieckie, a ten pierwszy przyrząd od lewej strony jeśli ma dziurkę to igła tkacka.

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja tam lubię takie durnostojki, tworzą niepowtarzalny klimat, nie wiem do czego służyły te przybory ale pomysł z obrazkiem uważam za genialny, pozostały metamorfozy cudne, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  11. Twój post był genialny! Doceniam Twoją perspektywę. Nie mogę się doczekać Twoich przyszłych tekstów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniale zaprezentowane! Twój post jest zarówno wnikliwy, jak i prowokujący do myślenia. Doceniam, że podzieliłeś się swoją cenną perspektywą.

    OdpowiedzUsuń