Jak odnaleźć spokój?
Przez przypadek znalazłam zajecie , które przez swoją precyzję wykonania zajęło mi myśli , kiedy czekałam na trudny zabieg. Pod choinkę otrzymałam w prezencie BOOK NOOK do złożenia z bardzo malutkich elementów. Mój BOOK NOOK przedstawia w miniaturze francuskie miasteczko Colmar, miasteczko pełne kolorowych kamieniczek, kanałów, kawiarenek, miasteczko , które odwiedziły moje dzieci , zachwycone nim sprezentowały mi miniaturkę.Wielkość po złożeniu BOOKa to duża książka, dlatego też znalazło się między moimi ulubionymi książkami w bibliotece. Przepięknie wygląda wieczorem, gdy się go podświetli, ponieważ ma wkomponowany żyrandol świecący na baterię, taka cudna ozdoba biblioteki.Nabrałam chęci do składania, klejenia tych małych elemencików i myślę, że jeszcze się kiedyś pobawię następnym BOOK-iem
W moim miasteczku są kamieniczki z kawiarenką na pomoście, z cukierenką , z szyldami, oknami z fruwającymi firankami w oknach, roślinnością na parapetach i nie tylko , w kanale przycumowała łódka z kwiatkami.Zapraszam do spaceru po mini miasteczku Colmar.
Od kuchni.
W mojej bibliotece.
Kupiłam dawno temu taki stoliczek, który pomalowałam, a Misiek zainstalował żarówkę , teraz służy za stojak pod kwiatek, a jednocześnie może być lampą nadając wieczorem klimat w bibliotece.
Ach, uwielbiam te miniatury i podziwiam na różnych stronach. Super to wyszło i jeszcze podświetlone niczym z bajki.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tym świecącym stoliczkiem, a jeśli chodzi o tą miniaturkę, widziałam takie coś u kogoś. Nie wiedziałam, że to się tak nazywa, Book Nook, ale też mi się podobało.
OdpowiedzUsuńAsiu, ale klimatycznie się zrobiło w Twojej bibliotece: obecność tylu książek, wśród nich "francuskie miasteczko", do tego podświetlany stolik... BOOK NOOK wyszedł rewelacyjnie - ileż tu maleńkich cudowności! Gratuluję cierpliwości. Było warto. Do zobaczenia, pa :)
OdpowiedzUsuńCudowna miniatura ! Baaardzo mi się podoba 🥰
OdpowiedzUsuńTo fancuskie miasteczko po prostu coś wspaniałego bardzo mi się podoba tak samo jak stolik lampka, tworzą niesamowity klimat w bibliotece, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńNastrojowo jest w Twojej bibliotece. A miasteczko zachwyca precyzyjnością, jakiej wymagało przy tworzeniu. Wszystko, co dziś pokazałaś, ma swoją magię :-)
OdpowiedzUsuńJak pięknie cienie spod stoliczka się układają.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, ze istnieją takie precyzyjne układanki . To dopiero frajda być budowniczym.
Prezent piękny , ale równie piękna biblioteczka! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPięknie
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy prezent dostałaś od dzieci. Super sie prezentuje wśród książek. I stolik-lampa tez pomysłowy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo niesamowite, jak przypadkowe odkrycia mogą przynieść nam tyle radości i spokoju w trudnych chwilach. Twoje opisanie BOOK NOOK-a z francuskim miasteczkiem Colmar brzmi absolutnie magicznie! Taka miniaturowa podróż po uroczym miasteczku, pełnym kolorów i detali, musi być wyjątkową ozdobą w bibliotece, szczególnie gdy wieczorem rozświetla ją maleńki żyrandol. Cieszę się, że to zajęcie przyniosło Ci tyle satysfakcji i oderwało myśli od codziennych trosk. Trzymam kciuki za kolejne projekty – na pewno będą równie piękne i pełne pasji!
OdpowiedzUsuń