Zatkało mnie totalnie, oczywiście blogowo, postanowiłam jednak się odezwać aby dać znać że żyję i mam się dobrze. A to zdjęcie na dowód że do was na blogi zaglądam, nic nie piszę bo zajęta jestem wyszywaniem Ikony. Pochłonęła mi mój wolny czas co do minuty. Lubię takie wieczory kiedy mogę buszować po blogach, nie przeszkadzając sobie w wyszywaniu.
Myślę że połowę mam już za sobą, pozostała mi głowa Matki Boskiej i aureola z metalicznych nici, no i oczywiście tło którego nie cierpię wyszywać.
Jak przy tle polegnę to może powstanie coś zupełnie innego, coś w innej technice, ale póki co haftuję.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za waszą obecność.
dasz radę :) na pewno :) a ja polubiłam wyszywanie tła :) można wtedy bez problemu oglądać film i haftować i nie martwić się, że przeszkoczę gdzieś nitką gdzie nie powinnam jak przy wzorze :)
OdpowiedzUsuńOch ale piękny temat wybrałaś, nie mogę się odczekać kiedy zaprezentujesz już gotową pracę ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
Pięknie się zapowiada! :) Trzymam kciuki za wytrwałość!:)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze-padłam.Jesteś niesamowita nawet w wyborze obrazów do haftowania :-) Zawsze wyszywasz coś,czego-mimo godzin spędzonych chocby na blogach "hafciarek"-nigdy wcześniej nie spotkałam :-)
OdpowiedzUsuńPo drugie-zdradź mi ,proszę,jak Ty to robisz,że tak szybko wyszywasz?? ;-) Asiu,bijąc pokłony do samej ziemi pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.Maja
Oj , jak dużo już wyszyłaś!!
OdpowiedzUsuńWspaniała będzie ta ikona, jak ukończę swoją herbaciarkę( co zdaje się nie prędko nastąpi , bo praca , dom i ogród )to też skuszę się na nią.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Ja juz nie moge doczekac sie efektow koncowych, wyszywasz w zawrotnym tepie.
OdpowiedzUsuńBedzie pieknie.
Pozdrawiam Cie serdecznie.
cudo....a tępo prac oszałamia
OdpowiedzUsuńPrzepiękny obraz haftujesz... Gdy zobaczyłam zestaw w sklepie też coś mi w duszy piknęło.
OdpowiedzUsuńIdziesz Jaśminko jak burza z tym haftem,czemu oczywiście się nie dziwię.Sama nie mogę doczekać się efektu końcowego.Metalizowana mulina jeszcze bardziej podkreśla jego piękno. Ciekawa jestem,czy masz już pomysł na ramę.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli:)))
Podziwiam i czekam na efekt końcowy!:)
OdpowiedzUsuńsłów uznania mi nie staje ;-))
OdpowiedzUsuńNo, no idziesz jak torpeda.Fakt tła sa okropaśne, ale jak trza to trza. Buziaki Anka krakowianka
OdpowiedzUsuńKaprys, Ania, Maja, Aneta, Fredka, Atena,Jawora,Kasia,Monika,Kosmatka, trzpiot Anka ślicznie dziękuję.
OdpowiedzUsuńAnetko tła są po prostu nudne, przynajmniej dla mnie.
Maju sama nie wiem czemu tak szybko wyszywam, może dla tego że nie zwracam uwagi na lewą stronę , biorę robótkę na nocne dyżury, siedzę przy komputerze i też wyszywam.
Moniko co do ramy to jeszcze nie wiem ale mam pewien pomysł na niekonwencjonalną oprawę tyle że nie wiem czy to wyjdzie.
A mnie zatkało na widok tej pracy. Dosłownie!
OdpowiedzUsuńJuż widać, że to będzie dzieło.
OdpowiedzUsuń