W poprzednim blogu rozpoczęłam serię opisu książeczek robótkowych, przeniosę więc to co już zaczęłam i będę co jakiś czas kontynuować ten temat.
Pewnie wiele osób tę książkę posiada ale obiecałam pisać o książkach robótkowych znajdujących się w moich zbiorach, więc to czynię. Uważam że jest bardzo dobrze napisana, mieści wiele ilustracji, wzorów, kurs czytelny, dodatkowo zamieszczono informację jak podmalowywać wstążeczki i materiał na którym można wyszywać kompozycje, warta więc kupienia. Można się z niej wiele nauczyć - polecam.
Odwiedzając ukraiński bazarek trafiłam na perełeczkę w postaci obrusika wyszytego haftem wstążeczkowym. A że jestem nim oczarowana, sama osobiście nie mam czasu zabrać się za owy haft, kupiłam obrusik za jedyne 30 zł, jedyne bo jak pomyślę ile czasu zajęło by mi wyszycie, szydełko , szycie to cena wydaje się bardzo atrakcyjna.
A to prace które kiedyś popełniłam tym haftem, malutkie ci one ale akurat na początek, ciągle mam nadzieję że uda mi się zająć tą techniką na poważnie.
Kosmetyczka dla pewnej damy, uszyta z kawałka dżinsu ze starych spodni, dziewczynka to decu na tkaninie obszyta kołnierzykiem z dziecięcej starej sukieneczki z hafcikiem, haft wstążeczkowy, parę perełek i zamknięty obraz.
I ulubiony kształt, igielnik uszyty kiedyś na wymiankę forumową z wykorzystaniem haftu wstążeczkowego.
Brak słów , piękne dzieła!:)
OdpowiedzUsuńale piękne !!!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie inne klimaty, ba..ardzo przyjazne.
OdpowiedzUsuń:-))
jestem szczęśliwa posiadaczka tej książeczki jest świetna
OdpowiedzUsuńDla mnie haftowanie, a w szczególności to przestrzenne to czysta magia!
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki
OdpowiedzUsuńA ksiażeczka super- niestety nie mam takiej
Śliczności, zazdroszczę umiejętności, może kiedyś się skuszę?? taaa w "wolnej chwili" ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka super! :)
Piekna technika, nigdy jej nie probowalam,ale wszystko przedemna. Musze zakupic taka ksiazke.
OdpowiedzUsuńUrzekla mnie kosmetyczka, pomyslowa i sliczna.
Sciskam.
Piękna kosmetyczka .Tez mam ochotę spróbować haftu wstążeczkowego , tylko zastanawiam się czy dam radę , bo nawet nie mam pojęcia jak to ugryzć.
OdpowiedzUsuńA perełkę w postaci obrusika, a raczej w moim przypadku bieżnika ukraińskiego też posiadam :)
Namawiam Cię na tworzenie większych prac tą techniką.Kosmetyczka i igielnik są przecudne a haft który na nich wykonałaś jest idealny.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu:)))
Dziewczyno :-) Ty składasz się z samych umiejętności wykonywania wszelakich "robótek" w wielkim stylu-tylko pozazdrościć - jak Ty na to wszystko znajdujesz czas? no bo przecież jest jeszcze normalna proza życia- niech Ci się dalej wydajnie pracuje a tymi pracami dziel się z nami ....Wanda
OdpowiedzUsuńja miałam możliwość korzystania z niej ale niestety nie była moją własnością. wypożyczyłam ją z biblioteki.teraz ta książka jest prawie nieosiągalna do kupienia niestety. poluje na nią już od paru miesięcy, bo uważam, że warto ją mieć. a już tym bardziej powinna mieć ją osoba, która kocha ten haft.
OdpowiedzUsuńPiękne prace!
OdpowiedzUsuńśliczne prace:)kiedyś sama próbowałam,ale się poddałam:)))
OdpowiedzUsuńnie znam tego, i lepiej zebym nie poznala!!!!!!
OdpowiedzUsuńJest takie powiedzenie, " nie chce patrzec bo jeszcze sie naucze" ale ja chce patrzec, tylko nie koniecznie uczyc, sliczne, przesliczne wyroby.!!!!!
A ja jestem szczęśliwą posiadaczką tego igielnika. Jest tak śliczny, że nie wbijam w niego niczego. Ciągle się nim zachwycam.
OdpowiedzUsuńDiwina cieszę się że tak lubisz ten igielnik.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKosmetyczka prześliczna! I jakże pomysłowa!
OdpowiedzUsuńpiękne
OdpowiedzUsuńPięknie to Pani robi
OdpowiedzUsuńa również jestem w posiadaniu tej książki, i też polecam... a kosmetyczka jest świetna... igielniczek oczywiście też uroczy, oglądałam ostatnio rosyjskie strony z tym haftem szok, co można nim uczynić... już czekam, aż zabierzesz się na "poważnie" pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle wiocha!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie wyjmuję ze śmieci dzinsy, nie odcinam kołnierzyków, nie uzywam wysłodzonych obrazków. A jeszcze nie zostawiam mózgu w domku.
Więc papatki w szmatki.
Viktor.
P.S. Naprawde zakładam buty przed takimi damkami i w świat .
Viktorze każdy ma wybór, i na szczęście że tak jest , jest różnorodnie i nie jest nudno. Ubierz buty i wyruszaj do innego świata , zapomnij o moim blogu, szczęśliwej podróży.
OdpowiedzUsuńPiekne rzeczy tworzysz, szukam rozwiazania dla mojego projektu a jest nim wystrój samochodu do slubu, zaproponowałam klientowi kolorowy wianek i chciałabym zrobić go metoda haftu wstazeczkowego, jesli to nie jest dla Ciebie kłopot to czy moge Ciebie prosic o jakąś zasade, Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzecudne te twoje wstążkowe prace przecudne.:)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest nie do zdobycia, bo szukam juz długi czas. mam kilka innych, ale tej nie więc znowu mam powód do zazdrości ;-)
OdpowiedzUsuńPRZEPIEKNE TE TWE DZIEŁA MARIA POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńpiekne prace :)
OdpowiedzUsuńteż jestem zapaloną rękodzielniczką ;) aczkolwiek haft wstążeczkowy dopiero co u mnie raczkuje. Chciałabym się zapytać gdzie taką książkę można nabyć?
OdpowiedzUsuńDzieła śliczne, pozdrawiam
Tę książkę dostałam wiele lat temu, gdzie można nabyć teraz to nie wiem, przykro mi.
UsuńTeż jestem ciekawa gdzie taką książkę można nabyć :) A mogłabyś och przesłać zdjęcia jak zacząć ten hafcik? Bardzo proszę.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://hafcikixxx.blogspot.com