Wieczór
Wieczór swe nieme usta kładzie mi na czole
Pocałunkiem ukojnym łagodnej oliwy.
Daleki mi jest smutek, obce mi wesele,
Nie czuje się szczęśliwy ani nieszczęśliwy.
Jestem czymś poza wszystkim,
acz tkwię w świata łonie,
Bezgranicznie swobodny,
choć w bezwładzie leżę,
Jednając zło i dobro,
jako łączy dłonie
Dwóch wrogich przeciwników
śpiące w nich przymierze.
Staff Leopold
Jak to dobrze , że ktoś wymyślił obchody dnia urodzin. Obchody, obchodami, można sobie odpuścić, ale prezentu nie. W ramach owego prezentu mogłam sobie zamówić nowe preparaty na które dawno miałam chęć , ale cena była zbyt zaporowa. I zamiast biżuterii , czy ciucha zamówiłam sobie preparaty do robienia w zaciszu domowym rdzy. Niejedna kobieta postukałaby się po głowie , ale wy mnie na pewno zrozumiecie. Co tam ciuch, rdza to jest dopiero zakup. Kurcze , super, bardzo mi się spodobało rdzewienie. Na pierwszy ogień poszła podstawa lampki. Marzyła mi się nowa-stara lampka, nie miałam na nią pomysłu, aż tu rdza mi pomogła podjąć decyzję. I mam , cudną , zardzewiałą lampkę z charakterem, która otacza ciepłym światłem moje wieczory.
P.S mam tylko nadzieję , że odwiedzający mój dom nie pomyślą sobie , że jestem taka biedna i stać mnie tylko na lampkę ze złomowiska i nie daj Boże sprezentują mi nową , błyszczącą.
W świetle dziennym prezentuje się tak, mnie się podoba i dniem i nocą. Ma w sobie moc ciepła, klimatu i duszę.
Od kuchni, uchylam rąbka tajemnicy .
Praktycznie wszystkie elementy lampki są z odzysku, więc jak najbardziej ekologiczne.
Podstawa lampki kupiona w rupieciarni, otrzymała cudowną rdzę, w której obecnie się podkochuję i boję się o pozostałe rzeczy w domu,bo jak się rozpędzę to z domu mogę zrobić złomowisko hi,hi.
Abażur został sklejony z brystolu, po to by był oparciem dla płótna. Materiał na abażur czekał długo, to płótno ręcznie tkane, otrzymałam je od Grażynki, pisałam kiedyś o tym ( Grażynko wielkie dzięki).
Do abażuru dokleiłam za pomocą taśmy obustronnie klejącej przepiękną koronkę, też ręcznie robioną, a znalezioną porzuconą, zmiętoloną w szmaciarni. Inni nie potrzebowali tych rzeczy, a ja chętnie przygarnęłam i dzięki temu mam oryginalną, piękną lampkę, czuję jak od niej płynie pozytywna energia.
P.S. Ze względu na pytania odnośnie uzyskania efektu rdzy odsyłam do strony Syli, która umieściła kurs krok po kroku jak tego dokonać, dokładnie opisany, z którego i ja skorzystałam, za co Jej niezmiernie dziękuję.
P.S. Ze względu na pytania odnośnie uzyskania efektu rdzy odsyłam do strony Syli, która umieściła kurs krok po kroku jak tego dokonać, dokładnie opisany, z którego i ja skorzystałam, za co Jej niezmiernie dziękuję.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze, życzę miłego dnia, ja będę kibicować swoim koleżankom , które pojechały do Warszawy na protest. Po 33 -latach pracy i wielu latach czekania na zmianę statutu mojego zawodu i godnych zarobków, mam mieszane uczucia, już nie mam wiary , ale koleżankom kibicuję.
Wyszła pięknie :)
OdpowiedzUsuńAna dziękuję za komentarz i wszystkie komentarze, zawsze mnie wspierasz.
UsuńRozumiem Cię bardzo dobrze, prezent musi być wyjątkowy, a anie tam jakiś standardowy ciuch czy buty :D
OdpowiedzUsuńLampka wygląda super!
Najlepsze życzenia po-urodzinowe ;) Zdrowia, szczęścia oraz góry przydasi nie tylko przy okazji ;)
Dziękuję za życzenia, Anno cieszę się że mnie odwiedziłaś.
Usuńpiękny, idealny i do tego starannie wykonany, chyl czoła
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł, też wolalabym taka pordzewiala lampkę niż błyszcząca, abazur i koronka pięknie się komponuja, brawo :)
OdpowiedzUsuńEdytko, Kasiu dziękuję.
UsuńLampka prezentuje się wspaniale, naprawdę idealnie pasuje tu określenie - "jest klimatycznie" w wieczornym półmroku.
OdpowiedzUsuńI ja dołączam z życzeniami - wszystkiego najlepszego :)
Cudownie siedzieć przy takiej klimatycznej lampie. Jest naprawdę fajna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOch przepraszam zapominałam złożyć życzenia z okazji urodzin -bo prezencik jak piszesz był urodzinowy. Wszystkiego najlepszego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEwo, El , dziękuję za życzenia i odwiedziny.
UsuńWszystkiego dobrego! Lampa przepiękna! Może zrobisz kiedyś mały kursik o tej rdzy?! ;-)
OdpowiedzUsuńKajka odsyłam cię na stronę Syli, ona taki kurs pokazała, tylko skorzystać. http://sylwiaserwin.pl/2015/sole-patynujace-metal-efects
UsuńA dziękuję bardzo! :-)
UsuńNajserdeczniejsze życzenia urodzinowe - spełnienia marzeń i dużo, dużo zdrowia :-)
OdpowiedzUsuńLampa cudowna! Zakochałam się w niej... szczególnie w tej koronce...
Pozdrawiam serdecznie.
rewelacyjna,najserdeczniejsze życzenia
OdpowiedzUsuńRewelacyjny efekt , a koronka przecudnie wyglada w takiej nierownej dlugosci:) Wszystkiego najlepszego:)
OdpowiedzUsuńPiękna ta lampka i taka romantyczna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu, Eluniu, Kamilo, Zosiu dziękuję bardzo za komentarz i odwiedziny.
OdpowiedzUsuńFajne są takie " wymarzone" prezenty,a lampa w nowej -starej szacie pięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Urodzinowego :)))
Pozdrawiam:)))
Cudna lampa, każdy z elementów, świetnie wyszła rdza, przepiękna koronka ! Gratuluję ! Ja mam kilka przedmiotów przeznaczonych do rdzewienia, czekam tylko oczywiście na odpowiedni moment :)
OdpowiedzUsuńoj lampa bardzo klimatyczna!!! efekt rdzy świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPiękna, urokliwa - a wykonanie - jak zawsze pełana perfekcja :D
OdpowiedzUsuńAsiu super :D
nabrała patyny czasu, lepiej się teraz prezentuje.
OdpowiedzUsuńJest wspaniała!
OdpowiedzUsuńPiękna metamorfoza! Rasowa staroć. Idealnie komponuje się rdzawa podstawa ze śliczną koronką, której (notabene) zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńOj pięknie, klimatycznie :) i książki w tle .To zdecydowanie moja bajka .
OdpowiedzUsuńPięknie odnowiona lampka !!!! Pozdrawiam
świetny efekt daje ten preparat....lampka naprawdę wygląda jak stara...
OdpowiedzUsuńOsobiście nie lubię efektu rdzy, ale podziwiam włożoną pracę i trud. Podoba mi się abażur!
OdpowiedzUsuńPiękna lampa. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńkoronka zawsze jest w użyciu, czy to na człowieku, czy na jego meblach. Rdza - to już kwestia gustu, ale na takich elementach nigdy nią nie pogardzę. Optyczne postarzanie rzeczy ma całkiem ciekawy design :)
OdpowiedzUsuń