To ostatnie wydanie jajek, wszystkie robiłam dla koleżanek, sobie nie zrobiłam ani jednego, licho więc z dekoracjami, na nie też nie mam czasu , będzie więc skromnie. Zdążyłam jednak na rynku zakupić kwiatki , prymulki w ożywczym kolorze pomarańczu oraz drobne , pachnące bratki, kolor jest mi potrzebny do życia i zrobiło się kolorowo.
Strusie jajo , wiosenne, z soczystą trawą, zagroda gdzieś na wsi i dzieci bawiące się z drobiem.
Na jajku strusim łączyłam zupełnie różne dwie serwetki, domalowywałam tło i małe elementy wg. takiego sposobu jaki pokazywałam Tutaj.
I jeszcze dwa zagubione jajeczka , robione w ostatniej chwili, wszystko według gustu moich koleżanek, prawie zero inwencji twórczej niestety. Odbiję sobie potem, może na drugi rok.
Oj oj jakie to "wiejskie" jest cudowne, poprostu zwariowałam na jego punkcie. Śliczności:0)
OdpowiedzUsuńSwiatecznie U Ciebie na calego.
OdpowiedzUsuńJaja imponujace.
jajko wiejskie bomba!!!Już czuć Święta u Ciebie!Spokojnego Wielkiego Tygodnia życzę!
OdpowiedzUsuńtez zamierzalam dzisiaj kupic prymulki i na zamiarach sie skonczylo ;9 u mnie to zawzse na ostatnia chwile
OdpowiedzUsuńCudne są. Mają swój niepowtarzalny charakter.
OdpowiedzUsuńStrusie jajo piękne , jak zwykle nie mogę zgadnąć gdzie domalowywałaś:)
OdpowiedzUsuńKwiatki mają piękny słoneczny kolor.
Pozdrawiam
Kinia. Atena, Fredka, Ania, Aga, blog niedzielny jesteście kochane, na was można zawsze liczyć, dziękuję za komentarze chociaż wiem jak teraz przed Świętami trudno o czas.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pisanki!!! :)
OdpowiedzUsuńAsiu, oglądałam już te jajeczka, ale nic nie napisałam, więc teraz to czynię: bardzo fajne, szczególnie strusiowe-małe obrazkowe opowiadanie....
OdpowiedzUsuńjE suis admirative
OdpowiedzUsuńc'est magnifique
MAMINOU